Ja, człowiekorobot
Już wkrótce nanorurki węglowe będą mogły zastąpić neurony mózgu, z którymi tworzą świetnie funkcjonujące obejścia czy dodatkowe obwody. W ten sposób wspomogą działanie narządów zdrowych osób, stanowiąc highendowy odpowiednik miłorzębu czy lecytyny, oraz przyczynią się do poprawy stanu chorych i ludzi po wypadkach (Nature Nanotechnology).
Badacze z Włoch i Szwajcarii udowodnili, że nanorurki ściśle współpracują z już istniejącymi sieciami neuronalnymi, przewodząc impulsy elektryczne dokładnie w taki sam sposób jak komórki nerwowe.
Wg Henry'ego Markrama z Laboratorium Mikroobwodów Nerwowych, nowy interfejs stanowi podstawę neuroprotez przyszłości, zapewniających widzenie, słyszenie, wykrywanie zapachu i ruchu, a także hamujących ataki padaczki czy umożliwiających tworzenie bypassów uszkodzonego fragmentu rdzenia. Gdyby rozwiązanie to zastosować u pacjentów z chorobą Alzheimera, odzyskaliby dawną sprawność intelektualną, a może nawet ich możliwości by wzrosły.
Badacze z Laboratory of Neural Microcircuitry pracowali pod przewodnictwem Michela Giugliano, a Włochami kierowała profesor Laura Ballerini z Uniwersytetu w Trieście. Wspólnie zauważono, że będące doskonałymi przewodnikami nanorurki łączą się błonami komórkowymi neuronów. W odróżnieniu od elektrod metalowych, generują one obejścia między proksymalnymi a dystalnymi obszarami neuronów, co zwiększa ich pobudliwość.
Giugliano dodaje, że nanoelektrody zastąpią najprawdopodobniej zaimplantowane metalowe części aparatów do głębokiej stymulacji mózgu, które stosuje się np. w terapii parkinsonizmu oraz głębokiej depresji.
Komentarze (11)
piotr, 30 grudnia 2008, 09:01
Rynek protez owszem.
Ale będą i inne rynki, niemedyczne.
Jeśli te protezy zostaną dopuszczone do użytkowania, to mamy kolejną cegiełkę do budowy bezpośredniego łącza mózg-komputer.
W dalszej przyszłości spowoduje to przeprowadzkę z naszej rzeczywistości do wirtualnej i stworzenie świata typu Matriks albo rasy typu Borg.
W każdym razie etapem przejściowym będzie mózg z wieloma pomocniczymi podzespołami np. polepszającymi zmysły, albo umożliwiającymi żeglowanie po internecie używając myśli.
Docelowym będzie unieśmiertelnienie człowieka przy pomocy sztucznego umysłu.
Piękna idea, chociaż jak każde idee, nie obejdzie się bez wypaczeń.
Zapewne znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zapanować nad tymi unieśmiertelnionymi umysłami.
Dlatego bardziej realna od wiecznej sielanki wydaje mi się wieczna niewola.
w46, 30 grudnia 2008, 11:24
piotr, ale popłynąłeś w przyszłość ;D... niestety możesz mieć rację
Efekty wprowadzenia wszelkich rewolucyjnych wynalazków należy rozpatrywać nie tylko patrząc od strony pozytywnych zastosowań bo nigdy nie wiadomo w jakich celach zostaną użyte
Douger, 30 grudnia 2008, 16:11
Niestety, ale tak się nie stanie To tak jak z narkotykami. Po ich zażyciu jest fajnie i kolorowo, ale ludzkość wcale nie zaćpała się do tej pory na śmierć. Po prostu mamy (prawie) wszyscy wewnętrzny hamulec, który ogranicza takie ekstremalne zachowania.
k0mandos, 30 grudnia 2008, 16:24
Nie zgodzę się. To tylko kwestia okoliczności. Tak jak mamy kryzys finansowy, tak w każdym momencie może się wszystko sypnąć. Stworzyliśmy sobie wyjątkowo niestabilny świat, ale nie zauważamy tego, ponieważ dla nas czas leci bardzo powoli (wszystko jest niestety relatywne).
Może po prostu mamy szczęście póki co?
lililea, 6 stycznia 2009, 10:50
Zauważmy że rozwój techniki nie ma samych minusów. Dzięki wynalazkowi pokona się wiele rodzai kalectwa.
Natsume, 27 marca 2009, 12:35
trochę mi to przypomina anime, w którym ludzie swoje mózgi umieszczali w robotach.
http://www.youtube.com/watch?v=eIDUjk_CVhw&feature=related
thibris, 27 marca 2009, 23:19
To nie jest anime, lecz arcydzieło - zwane w pewnych kręgach GITS`em
Tomek, 28 marca 2009, 01:13
Czy na pewno da radę przenieść ludzką świadomość?
Teoretycznie to pewnie zakładali coś takiego na komputer, tylko jest jeden problem. W którym momencie dokładnie znajduje się twoją świadomość, Ty kroczący krok po kroku z rzeczywistością. Pewnie mogą przenieść wspomnienia i obwody, ale czy przeniosą na pewno Ciebie? Wątpię.
wilk, 28 marca 2009, 03:20
Z przeniesieniem będzie o tyle ciężko (a wydaje mi się, że w ogóle będzie to niemożliwe), że jest to system bardziej złożony niż zwyczajne połączenia między neuronami. Każda istota ma samoświadomość swojego własnego ciała, ma swoje indywidualnie funkcjonujące zmysły, a znaczącą rolę odgrywa biochemia, zaś sam mózg musi też otrzymywać sygnały o funkcjonowaniu samego organizmu, a nie tylko o tym co się dzieje poza nim. Bardziej prawdopodobnym wydaje mi się cybernetyczny organizm z biologicznym mózgiem - to takie zastąpienie protezami wszystkiego co możliwe, tyle że znowu powstaje problem czy da się pozbawić ciało witalnych organów tak, by mózg mógł dalej funkcjonować, a pacjent np. nie zeświruje. Może to chore, ale intryguje mnie jak funkcjonowałby np. psi mózg transplantowany do innego psiego ciała lub do ciała innego gatunku zwierzęcia. Nawet jeśliby odtworzyć elektronicznie strukturę mózgu oraz zainicjalizować ją wedle jakiegoś np. fMRI, to i tak nie będzie to już ten sam człowiek. Odrobinę bardziej realnym scenariuszem jest dla mnie wykorzystywanie klonów i przenoszenie do nich świadomości lub transplantacja mózgu wraz z pniem. Ale tutaj powstaje problem podobny jak przy dyskusjach o teleportacji - według mnie powstaną dwie (odrębne?) świadomości, bo będzie to tylko kopia między wysoce podobnymi mózgami/ciałami i pytanie teraz co zrobić z oryginałem, bo samo kopiowanie go raczej nie zabije. Fikcja.
Tomek, 1 kwietnia 2009, 00:49
Przecież ważna jest istota człowieka a nie jego kopia, przecież to by było tylko klonowanie, a tu właśnie chodzi o tą istotę.
Natsume, 1 kwietnia 2009, 16:59
@thibris
wiem, że to arcydzieło, przepraszam nie wyraziłam się precyzyjnie;) zresztą to arcydzieło zdobi moją kolekcje
@Tomek: Czy na pewno da radę przenieść ludzką świadomość?
Nikt jeszcze nie próbował (chyba ) ) więc do końca nie można tego wykluczyć możliwości takiego "zabiegu", aczkolwiek i mi się to wydaje niemożliwe ...