Już myśliwi-zbieracze zanieczyszczali środowisko ołowiem
Ludzie już przed 8000 lat zanieczyszczali środowisko naturalne ołowiem. Naukowcy z University of Pittsburgh znaleźli najstarsze znane źródło antropogenicznego zanieczyszczenia tym metalem. Odkrycie sugeruje, że w Ameryce Północnej zanieczyszczenie metalami spowodowane działalnością wydobywczą i innymi rodzajami ludzkiej aktywności miało miejsce wcześniej niż w Europie czy Azji.
Ludzkość wpływa na środowisko naturalne od tysięcy lat. Jeszcze od czasów społeczności łowiecko-zbierackich. Nasze badania wskazują, że dzięki badaniom osadów z jezior możliwe jest odkrycie tego wpływu dokonywanego przez pierwszych mieszkańców Ameryki Pólnocnej. Jest ono istotne dla archeologii i historii środowiska naturalnego północnych regionów Wielkich Jezior - mówi doktorant David Pompeani, główny autor badań.
Uczeni prowadzili swoje badania na Półwyspie Keweenaw w stanie Michigan. Znajdują się tam największe na kontynencie czyste złoża miedzi rodzimej. Już w XIX wieku odkryto, że prehistoryczni ludzie wydobywali tę miedź. Naukowcy zbadali osady z jezior położonych w pobliżu prehistorycznych miejsc wydobycia. Sprawdzili koncentrację ołowiu, tytanu, magnezu, żelaza oraz materii organicznej i byli w stanie odtworzyć, w skali od dziesięcioleci do stuleci, wzrost stężeń poszczególnych pierwiastków.
Uzyskane dane wskazują, że już 8000 lat temu społeczności przedrolnicze emitowały do środowiska mierzalne ilości ołowiu. Był to efekt uboczny wydobywania miedzi na Półwysie Keweenaw. Po raz pierwszy potwierdziliśmy, że w tym regionie doszło do prehistorycznego zanieczyszczenia - wyjaśnia Pompeani. Uczony dodaje, że w innych częściach świata najstarsze zidentyfikowane źródła zanieczyszczen ołowiem liczą sobie 3000 lat.
Komentarze (0)