Pamięć z węglowych nanorurek gotowa do rynkowego debiutu
Po ponad 15 latach prac badawczo-rozwojowych firmach Nantero ogłosiła, że pamięci NRAM CNT (carbon nanotubes) są gotowe do produkcji i mogą być używane w układach typu system-on-a-chip (SoC). Prace nad tego typu pamięciami rozpoczęły się w 2001 roku, a celem Nantero było stworzenie nieulotnych układów NRAM wykorzystujących węglowe nanorurki.
Amerykańska firma ogłosiła właśnie, że pierwszą licencję na jej technologię kupiła firma Fujitsu Semiconductor. Oba przedsiębiorstwa będą pracowały nad produkcją układów wykonanych w technologii 55 nanometrów.
NRAM Nantero mają wiele zalet. Pozwalają na 1000-krotnie szybszy zapis danych niż pamięci flash i wytrzymują tysiące cykli zapisu/odczytu. Układy działają równie szybko co DRAM, ale są od nich gęstsze. Są nieulotne, w trybie spoczynku nie zużywają energii, a do zapisania pojedynczego bitu potrzebują 160 razy mniej energii niż pamięci flash. Pamięci zbudowane są z węglowych nanorurek, z których każda ma średnicę o 50 000 razy mniejszą od średnicy ludzkiego włosa. Architektura nowych układów pamięci pozwala na programowanie ich tak, by w komórkach zapisywały od 1 do 3 bitów.
Pierwszy układ NRAM CNT ma mieć pojemność 32 megabajtów i będzie on kością wbudowaną. Takie produkty z logo Fujitsu Semiconductor trafią na rynek przed końcem 2018 roku. Po tej dacie Fujitsu będzie wytwarzało tez samodzielne kości NRAM. Później firma ma zamiar przejść do 40-nanometrowego procesu produkcyjnego. Nantero informuje, że jeden z partnerów firmy pracuje już nad zastosowaniem nowych układów w 28-nanometrowym procesie.
Komentarze (12)
Jajcenty, 2 września 2016, 11:20
Bardzo fajna pamięć, ale pojemność rozczarowuje. No i należy odnotować, że potrzeba piętnastu lat by coś z laboratorium trafiło na rynek.
pogo, 2 września 2016, 11:50
Od czegoś trzeba zacząć. Na szczęście nie wszystkie urządzenia wymagają od razu 4GB pamięci
thikim, 2 września 2016, 12:38
Postęp olbrzymi i nareszcie mamy prawie debiut jednego z tych wynalazków których tu pełno na KW.
Od czegoś trzeba zacząć, ale ciężko rozpocząć zyskowną działalność oferując 32 MB w czasie gdy w każdym sklepie sobie można kupić GB i jest to powszechne i tanie.
Dobrze że jest szybsze niż flash, chociaż w takim układzie to można zrobić DDRAM + baterię
O wiele lepszą wiadomością by było gdyby się okazało że ta pamięć jest bardziej nieulotna od flash i bardziej odporna na niekorzystne czynniki.
Wówczas jakiś rynek zbytu by był.
dexx, 2 września 2016, 13:31
Pojemność nie najgorsza tylko patrzycie ze złej strony. To nie są kości RAM do kompuera tylko:
Czyli najprawdopodobniej bedzie stosowana w mikro kontrolerach. Co prawda nawet tam 32MB to średnio, bo obecnie najelpiej sprzedawalne sa wersje z 64MB.
//Edycja:
wydaje mi się że flash obecnie wytrzymuje conajmniej 100 000 cykli zapisu więc tysiące to raczej słabo.
nantaniel, 2 września 2016, 14:08
Wujek google podpowiada, że te "wiele tysięcy" to tak naprawdę 10^12
agnomen, 2 września 2016, 21:27
32MB to mało??? Większość elektroniki na tym świecie korzysta z kB, a nie MB.
Na marginesie - pamiętam czasy kiedy pisało się domo 64k...
thikim, 2 września 2016, 23:10
Elektroniki tak. Pytanie czy ta większość elektroniki potrzebuje akurat tego rozwiązania? Chyba nie za bardzo bo obecne rozwiązania dobrze się sprawdzają w tej większości elektroniki.
To co jest rzeczywiście potrzebne to nowe tańsze szybsze pojemne nośniki pamięci (wszystkie cechy na raz).
agnomen, 2 września 2016, 23:37
Dobre jest wrogiem lepszego i dlatego będziemy dreptać w miejscu?
Jest i będzie masa gadżetów na baterie, które za samą potrzebę zużycia "160 razy mniej energii niż pamięci flash" (np. do zapisania jakiś logów) dostaną plusa od konsumentów.
Mam nadzieję, że wkrótce technologię podchwycą giganci rynku i dobre rozwiązania przestaną być dobre.
thikim, 3 września 2016, 00:42
Wątpię aby na tym poziomie pojemności zostało to podchwycone
Energooszczędność jest istotna. Ale 32 MB pamięć nie służy do przerzucania GB-ów. Raczej do sporadycznego korzystania. Zatem zysk mniejszy niż się wydaje.
antykwant, 3 września 2016, 10:26
Zważywszy na czas reakcji wielu urządzeń elektronicznych ja chętnie kupiłbym produkt oferujący szybszy czas reakcji na moje komendy. @thiikim już nie bądź takim pesymistą.
darekp, 5 września 2016, 06:18
Ja też. A co do sceptycyzmu w sprawie rozmiaru 32 MB (nikt nie powiedział, że tak zostanie na zawsze BTW), to po pierwsze pamiętam jeszcze taki cytat (z Bajtka bodajże): "48 KB to wszechświat" a po drugie dla porównania:
- jedyny Linux jaki mi się naprawdę podobał: http://www.damnsmalllinux.org/
- albo coś takiego: http://osworld.pl/menuetos-1-0-czyli-stabilna-wersja-systemu-operacyjnego-napisanego-w-assemblerze/
Oczywiście rozumiem, że dzisiaj nie takie czasy itd. itp. ale mimo wszystko czasem trochę jednak można zatęsknić za takim podejściem, żeby policzyć wszystkie bity, jakie są NAPRAWDĘ niezbędne i zakodować...
zbychukuba, 5 września 2016, 22:13
32MB to kosmos już FRAM 1us to było szybko szkoda że nie 20 lat temu , pisałem wtedy urządzenie do zbierania danych na 1Mb Flash jako dysku.