Holandia ma zmienić swój stosunek do piractwa

| Technologia
Will Pate

Holandia, która ma łagodne przepisy dotyczące praw autorskich, będzie musiała zmienić swoje praktyki sądowe. Zmusza ją do tego wyrok europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który stwierdził, że holenderskie sądy nie mogą tolerować pobierania z nielegalnych źródeł treści chronionych prawem autorskim. Rząd Holandii próbował argumentować, że pobieranie takiego materiału jest podobne do kopiowania zakupionego CD czy DVD.

W związku z wyrokiem europejskiego sądu holenderskie Ministerstwo Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości oświadczyło, że pobieranie z nielegalnych źródeł zostaje natychmiast zakazane. Holandia nie zmieni co prawda obowiązujących przepisów, ale krajowe sądy nie będą już mogły interpretować prawa tak, by zezwalać na tego typu praktyki.

Holandia nie będzie ścigała pojedynczych osób pobierających pliki. Lokalne prawo traktuje takie działanie jako wykroczenie przeciwko kodeksowy cywilnemu, nie jako przestępstwo kryminalne. Organa ścigania skupią się raczej na osobach nielegalnie udostępniających duże ilości treści chronionych prawem autorskim.

W Holandii, podobnie jak w Polsce, obowiązuje opłata reprograficzna, czyli podatek nałożony m.in. na czyste nośniki cyfrowe. Wpływy z tego podatku trafiają do właścicieli praw autorskich i mają im pokryć straty spowodowane piractwem. Wielkie koncerny, w tym Sony i Philips, uznały, że opłata taka nie pokrywa ich strat, dlatego też zwróciły się do Trybunału Sprawiedliwości o wydanie Holandii zakazu tolerowania indywidualnego piractwa.

piractwo Holandia Trybunał Sprawiedliwości opłata reprograficzna prawo autorskie