Wykrywanie od ręki
Nadchodzi kolejna zima, a wraz z nią – następna fala ptasiej grypy. Zjawisko to nie byłoby może zbyt uciążliwe, gdyby udawało się szybko zidentyfikować szczep wirusów odpowiedzialnych za infekcje wykryte wśród zwierząt. Wtedy kosztowne procedury zaradcze byłyby stosowane jedynie w wypadku obecności niesławnego H5N1. Taką właśnie metodę wykrywania niebezpiecznego wirusa zaprezentowali naukowcy ze Stanów Zjednocznonych, Korei i Japonii. Podstawą "wykrywacza ptasiej grypy" okazały się elektrody wykonane z węglowej nanorurki, zakończonej kontaktami elektrycznymi z tytanu i złota. Po przecięciu rurki za pomocą strumienia jonów uzyskuje się z niej dwie elektrody oddalone od siebie o 27 nanometrów. Jest to odległość odpowiadająca odcinkowi DNA, zawierającemu jeden z podstawowych genów wirusa H5N1. Następnie naukowcy rozpięli między elektrodami jedną z nici tego genu i przepuścili przez układ prąd elektryczny. Okazało się, że gdy elektrody łączy pojedyncza nić DNA, płynący przez nią prąd osiąga natężenie mniejsze niż jeden pikoamper. Jeśli owa nić połączy się z inną połówką łańcucha DNA o sekwencji zasad pasującej do wzorca, pomiar prądu daje wynik aż 25 do 40 pikoamperów. Wartość tak okazała się dużo wyższa niż w przypadku przyłączenia nici o "niewłaściwej" sekwencji. Jak widać, wykorzystując nanorurki, można pokusić się o zbudowanie detektora DNA, który natychmiast po wprowadzeniu próbki mógłby dokonać pomiaru prądu i – w wypadku pozytywnego wyniku – uruchomić sygnał ostrzegawczy. W naukowym żargonie nazywałoby się to bezpośrednim pomiarem przepływu ładunków elektrycznych przez DNA.
Komentarze (10)
mikroos, 5 grudnia 2007, 23:12
Nawet nie pytam, jak bardzo podatne na czynniki zewnętrzne jest takie urządzonko. Myślę, że bez porównania lepszy byłby klasyczny test paskowy podobny do testów ciążowych. Żaden problem coś taikego wykonać, wynik dostaje się w 5 minut, a do tego zero strachu o to, że przeprowadzenie badania choćby pod linią wysokiego napięcia albo przy przejeżdżającym pociągu elektrycznym zakłóci sygnał.
_MtZ, 5 grudnia 2007, 23:39
W takim razie dlaczego czegoś takiego jeszcze nie wykonano?
mikroos, 5 grudnia 2007, 23:58
Nie pytaj o to mnie. To raczej pytanie do firm zajmujących się tego typu diagnostyką. Być może uznały, że przy uwzględnionych kosztach legalizacji i walidacji takiego testu zysk byłby zbyt mały.
Za to przepis na wykonanie takiego hipotetycznego testu jest banalny: odpowiednie przeciwciała (na dodatek poli-, a nie monoklonalne, co niezmiernie ułatwia zadanie), w tym wybrana część barwionych chromoforem, do tego antygen i bufor nośnikowy. Koszt wykonania przy masowej produkcji: 5-10 zł, czas trwania testu: od 5 do 15 minut, wszystko jest kwestią optymalizacji.
waldi888231200, 8 grudnia 2007, 07:44
Naiwność to wspaniała cecha która nawet pozwala na przejście bez wody przez pustynię... ;D
mikroos, 8 grudnia 2007, 12:43
Powiedział człowiek, który idzie przez życie wierząc w śmieszne sekciarskie pola, których na oczy nie widział, których istnienia nigdy nie dowiedziono i których nawet nikt nigdy nie badał. No, ale co kto lubi.
waldi888231200, 5 stycznia 2008, 04:32
Skąd to wiesz?? Jest wiele rzeczy które widziałem a ty nie np. siebie a ty mnie nie widziałeś . Mów z własnego doświadczenia (i tylko prawdę) wtedy dyskusje mają sens i mogą do czegoś doprowadzić.
Wielu badało i bada , więcej każdy czy chce czy nie w każdej sekundzie życia z nimi eksperymentuje (kłopot tylko z wyciąganiem wniosków z tych eksperymentów - własnych eksperymentów czyli niepowtarzalnych stąd kłopot z ,,naukowym'' udowodnieniem). 8)
mikroos, 5 stycznia 2008, 15:21
Dobrze, to jeszcze wykaż w sposób obiektywny prawdziwość swoich "eksperymentów" i ich wyników. Żałosne gadki w stylu "ja wiem, ale i tak byście nie zrozumieli" są zwyczajnie niepoważne.
waldi888231200, 6 stycznia 2008, 17:54
Żyjesz z nich codziennie a mnie zalecasz ich odkrycie , sam sobie je odkryj dla siebie.
To coś jak z panem Hilarym co szukał okularów a miał je na nosie.. ;D
Kuks, 7 stycznia 2008, 18:55
Pfff bajerus-rowerus. To może pomóż mikroosowi i powiedz jak przeprowadzić taki "eksperyment" ? :]
waldi888231200, 8 stycznia 2008, 00:18
Tyle krzyczy o dowody, a zapomina o magicznym słowie proszę, jak powie proszę - to dostanie dowód?? To takie proste.