Osobista elektrownia atomowa
Amerykańska firma Hyperion zapowiada, że w ciągu 5 lat na rynek trafią... miniaturowe reaktory jądrowe. Urządzenia o średnicy zaledwie 1,5 metra mają produkować 27 megawatów mocy, co zapewni energię elektryczną dla około 20 000 gospodarstw domowych.
Hyperion Hydride Reactor nie zawiera ruchomych części i nie wymaga chłodzenia wodą. Ma być urządzeniem całkowicie bezobsługowym. Może więc zostać zainstalowany dosłownie wszędzie. Firma Hyperion zakłada, że reaktor zostanie zamknięty w betonowym sarkofagu i zakopany pod ziemią. Po to jedynie, by zabezpieczyć go przed niepowołanym dostępem. Co 7-10 lat reaktor trzeba będzie wykopać w celu uzupełnienia paliwa.
John Deal, prezes Hyperion, mówi, że jego firma otrzymała już ponad 100 zamówień na miniaturowe reaktory. Pochodzą one zarówno z przemysłu wydobywczego, jak i z krajów rozwijających się. Niewielki generator może być idealnym rozwiązaniem dla izolowanych społeczności. Budowa i utrzymanie setek kilometrów linii energetycznych jest bowiem bardzo kosztownym przedsięwzięciem. Ponadto, jako że generator pracuje 24 godziny na dobę, zapewnia 15-krotnie więcej energii niż największa na świecie 120-metrowej wysokości turbina wiatrowa o mocy 5 megawatów.
Całkowity koszt reaktora, towarzyszących mu urządzeń oraz ich instalacji wynosi około 25 milionów dolarów. Firma Hyperion zauważa, że reaktor nie emituje gazów cieplarnianych, a jeśli weźmiemy pod uwagę materiały zużyte do budowy, jest on ponoć bardziej ekologiczny niż turbiny wiatrowe.
W reaktorze użyto rdzenia z wodorku uranu, który jest otoczony wodorem. Materiał radioaktywny jest zbyt ubogi, by mógł posłużyć do produkcji broni atomowej.
Hyperion obiecuje, że koszt produkcji kilowata energii w jego reaktorze będzie wynosił około 10 centów za kilowatogodzinę.
Firma będzie musiała zatem konkurować z minireaktorem 4S Toshiby, którego nazwa pochodzi od "super-safe, small and simple" (superbezpieczny, mały i prosty). Japoński koncern pracuje bowiem nad 10-megawatowym reaktorem, który będzie wymagał napełniania raz na 30-40 lat. 4S to chłodzone sodem urządzenie, które do kontroli przebiegu reakcji będzie wykorzystywało lit-6. Toshiba chce, by demonstracyjna wersja 4S była gotowa w 2011 roku, a koszt kilowatogodziny wynosił 5 centów.
Komentarze (49)
Lobo, 12 listopada 2008, 13:08
A co jesli to spisek
Zamontujemy sobie 100tki bomb atomowych pod powierzchnia ziemi, zeby w rezultacie w ramach spisku wyp*****c ziemie w kosmos
waldi888231200, 12 listopada 2008, 13:19
To byłby chyba cud żeby, takie reaktory pojawiły się na rynku.
thibris, 12 listopada 2008, 13:23
A co jeśli to całkiem dobra alternatywa dla rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną ? Małej wielkości mieścinka pewnie mogłaby w jakiś sposób wysupłać takie pieniądze i odciąć się od obecnych źródeł energii. Wymiana paliwa raz na kilkadziesiąt lat... Gdyby do tego dodać bezawaryjność i "stałość" dostaw energii - całkiem fajne rozwiązanie. Tylko jak się pozbywać odpadów ? Gdyby jedynym zagrożeniem ze strony reaktorów atomowych były awarie, to świat byłby o wiele lepszy (czystszy).
waldi888231200, 12 listopada 2008, 13:26
To byłby chyba cud żeby, takie reaktory pojawiły się na rynku.
Koncerny energetyczne już o to zadbają.
thibris, 12 listopada 2008, 13:33
I pewnie wybiją w pień tych 100 chętnych na te reaktory tak ?
PS. Niezły zdublowany post. Kolejne +1 ?
Lobo, 12 listopada 2008, 13:36
Swoja droga nie wiem czy wiecie kim byl John Titor:P
NO juz wyjasniam dla osob dla ktorych jest to nowosc.
Otoz pojawil sie w 2000 roku na jednym z popularnych forum naukowych niejaki uzytkownik timetraveler01. Twierdzil, ze nazywa sie John Titor i jest z przyszlosci a dokladnie 2036, przybyl maszyna czasu wlasnie z tego roku.
Wielu naukowcow zajelo sie analiza jego wypowiedzi i niestety nie byli mu wstanie udowodnic, ze z przyszlosci nie jest. Ot co taka sobie ciekawostka.
Pozatym, ze twierdzil iz w 2015 ziemia przezyla/je III wojne swiatowa napomnial rowniez o innych mniejszych detalach, np. ze nie ma w przyszlosci niejako elektrowni sa jednak odpowiednie punkty pod ziemia, ktore daja energie poszczegolnym z urbanizowanym rejonom na ziemi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Titor
Warto zajrzec, fajna ciekawostka.
thibris, 12 listopada 2008, 13:54
Tylko według wikipedii miała się odbyć wojna secesyjna w latach 2004/2008-2015. 2008 się kończy i na wojnę secesyjną nie ma szans. Chińska aneksja Japonii jest mało prawdopodobna - tym bardziej, jeśli Australia miałaby się nie poddać takiej potędze jak Chiny. A choroba wściekłych krów była problemem medialnym w okolicach roku 2000 - czyli wtedy kiedy ów człowiek pisał swoje posty. Mało realne i mało śmieszne wypowiedzi tego pana
Lobo, 12 listopada 2008, 14:06
Mozna by bylo zalozyc osoby topic na temat Titora. To co pisze na Wikipedii jest bardzo uogulnione. Gdzies w sieci jest potezna strona o JT. Kiedys sobie ja czytalem.
To ze nie bylo wojny w cale nie swiadczy o tym, ze JT nie byl prawdziwy, tzn jezeli rozumowac jego tokiem myslenia na temat wszechswiata, swiadczy to tylko o tym, ze on cofajac sie o 30 lat juz natrafil na rownolegly wszechswiat ktory roznil sie od jego wszechswiata jak sam powiedzil okolo 3-5%. Biorac pod uwage to, ze JT powiedzial nam o wojnie w USA moglo spowodowac to, ze nasz wszechswiat (wymiar) nie podazyl akaurat tym torem. Mozliwe, ze nasz wszechswiat nigdy nie trafii do miejsca gdzie 2015 wybuchnie wojna. Wiem takie Sci-fi ale fajnie sie czyta
Ja tu tylko zwrocilem uwage na niego z powodu tych reaktorow, iz JT wspomnial o czyms podobnym co jest w uzytku w 2036 roku.
thibris, 12 listopada 2008, 14:20
Tylko, że na dobrą sprawę przy minimalnej wyobraźni każdy z nas się może obwołać przybyszem z przyszłości i głosić jakieś o niej wyobrażenia na internetowym forum. Każdy z nas może w naszych "wynurzeniach" zawrzeć klauzulę o tym, że "być może pomyliłem mój świat z jakimś równoległym i nie wszystko będzie się zgadzać" lub "moje przybycie zmieniło tor biegu wydarzeń w tym uniwersum". Z tego można zrobić serial dla sci-fi, ale niekoniecznie brać to na poważnie.
Lobo, 12 listopada 2008, 15:35
Z tego co czytalem z roznych zrodel nie takie mozgi jak ty czy ja zajely sie zbadaniem tego zjawiska. Otoz takich jak on pojawilo sie 100tki, tylko ten jeden byl na tyle wiarygodny, ze sie nim zainteresowano na powaznie.
Renler, 12 listopada 2008, 19:56
Chodziło o to, że gość podał pare schematow "swojej maszyny czasu". Byly one mocno podparte danymi fizycznymi i matematycznymi. Do tego stopnia, ze nikt nie potrafil ich podwazyc.
thibris, 12 listopada 2008, 20:57
Masz gdzieś te schematy i dane matematyczno-fizyczne ? Bo według mnie wojna secesyjna/domowa w 2005 roku w USA się jakoś nie rozpoczęła. Dziwne też wydaje się że GE buduje kilka maszyn czasu, głośno o tym mówiąc i wysyła nimi ludzi po stare komputery. Nawet jeśli te komputery mają sprzętowo zaprogramowane ukryte funkcje, dzięki którym potrafią tłumaczyć Basic`a i APL. Nowsze komputery powinny to robić szybciej i sprawniej - to raz. Dwa - w 2036 roku powinni mieć bardziej zaawansowane języki programowania. Ewentualnie lepsze niskopoziomowe języki programowania. Jak dla mnie lipa - jeśli uważacie inaczej to zróbcie oddzielny topic - chętnie podyskutuję na ten temat
ZolV, 12 listopada 2008, 21:18
Tak, kojarze Titor'a, w sumie fajnie to skojarzyles
Mi osobiscie takiej elektrowni brakuje do zasilania mojego przydomowego LHC. Kurcze, ile to chlodzenie wymaga energii
Tomek, 13 listopada 2008, 02:49
LOBO zacząłeś cholernie ciekawy temat, dzięki za inspirację
http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,6210.0.html
Zapraszam
leszczo, 18 listopada 2008, 03:11
swiatem rzadza zjawiska kwantowe ktore sa losowe wiec nie ma praktycznie takiej mozliwosci zeby bieg historii byl identyczny, szkoda ze osoba bubujaca wehikul czasu tego nie wiedzala.
wilk, 18 listopada 2008, 15:59
Wiedziała, przeczytaj artykuły w necie i na obu wiki oraz wspomniany wątek na tym forum, o tej postaci. Generalnie chodziło o współczynnik zagięcia czasoprzestrzeni, który im większy pozwala dalej się cofnąć, ale tym samym świat docelowy ma mniej wspólnego z historią teraźniejszego.
thibris, 18 listopada 2008, 18:22
Czyli nawet cofając się o rok, po to tylko aby zabrać z tamtego czasu komputer można tak zagiąć czasoprzestrzeń i świat docelowy może być na tyle inny od pamiętanego - że tego komputera tam po prostu nie będzie. Nie mówiąc już o zmianach wywołanych naszym powrotem do przyszłości
Tomek, 18 listopada 2008, 21:17
Mnie zastanawia inny fakt. Skoro przyszedł do naszych czasów i powiedział nam o czymś takim to zmienił tor przyszłości, czyli naszego świata. Zmienił go, to jak odnajdzie drogę do swojego ze swoją przyszłością, a nie z naszą zmienioną?A tak btw to porozmawiajmy o tym na wątku związanym, a nie tym o elektrowniach, ok?
leszczo, 19 listopada 2008, 01:32
ja bym sie nawet odwarzyl powiedziec ze nic nie ma wspolnego.
Andrzej_Karon, 1 stycznia 2011, 23:55
W Ziemie uderzają co jakiś czas różne meteoryty:
http://www.passc.net/EarthImpactDatabase/Diametersort.html
Upadek ich wyzwala się przy tym często energię porównywalna do wybuchu bomby "A", a nawet bomby "H" lub ich wielokrotnościom.
Niektóre z tych kraterów, mają średnice nawet setek kilometrów, co oznacza iż uderzyło wówczas ciało niebieskie o średnicy nawet wielu km, Jednym z najbardziej znanych jest 170 km krater Chicxulub na Jukatanie (przypuszczalnie jego powstanie było przyczyną wymarcia dinozaurów). Szacuje się, że przy upadku tego ciała niebieskiego wyzwoliła się energia rzędu: 4×1023 J, co odpowiada nie setkom bombom "A", lecz... 6,370,000,000 bombom o sile 15 kt TNT każda!
Nawet tak wielkie kosmiczne zderzenie, choć było katastrofalne dla życia, nie było w stanie doprowadzić do zniszczenia samej Ziemi!
Natomiast sam reaktor jądrowy nie może stać się bombą jądrową, gdyż:
[pre]W BOMBIE JĄDROWEJ
Ładunek zawiera nawet ponad 90%
rozszczepialnego U-235, bądź Pu-239.[/pre]
●●●●●●●○●●● ●●●●●●●●●○● ●○●●●●●●●●●
●●●○●●●●●●● ●●●○●●●●●●● ●●●●●●●○●●●
●●●●●●●●●○● ●●●●●●○●●●● ●●●●○●●●●●○
●○●●●●●○●●● ●●○●●●●●●●● ●●●●●●●●●●●
●●●●○●●●●●● ●●●●●●●○●●● ●●○●●●●○●●●
●●●●●●●●●●● ●●●●○●●●●●● ●●●●●●●●●●●
● - U235 ○ - U-238
[pre]W REAKTORZE JĄDROWYM
Paliwo zawiera tylko kilka % rozszczepialnego U-235,
pozostała cześć to praktycznie nierozszczepialny U-238.[/pre]
○●○○○○○○○○○ ○○○○○○○○○○○ ○○●○○○○○○○○
○○○○○○○○○○○ ○○○○○○○○○○○ ○○○○○○○○○○○
○○○○○●○○○○○ ○○○○○○○○○●○ ○○○○○○○○○○○
○○○○○○○○○○○ ○○●○○○○○○○○ ○○○○○○○○●○○
○○○○○○○○○○○ ○○○○○○○●○○○ ○○○●○○○○○○○
○○●○○○○○○○○ ○○○○○○○○○○○ ○○○○○○○○○○○
● - U235 ○ - U-238
Różnica w wzbogaceniu ładunku jądrowego, a paliwa reaktorowego, powoduje odmienny przebieg reakcji łańcuchowej:
— bombę "A", konstruuje się tak, by spowodować jak największą ilość rozszczepień w jak najkrótszym czasie... Ładunek zawiera praktycznie czysty materiał rozszczepialny; na dodatek otacza się go tzw. „reflektorem neutronów”, po to by odbić do środka uciekające na zewnątrz neutrony.
Dochodzi wówczas do niekontrolowanej reakcji łańcuchowej, w której w szybkim tempie wykładniczo rośnie liczba rozszczepień, wyzwalając przy tym olbrzymią energię w czasie rzędu mikrosekundy = WYBUCH JĄDROWY
[pre]Niekontrolowana reakcja łańcuchowa w bombie "A":[/pre]
┌------●≡≡≡≡≡≡...
┌------●------●≡≡≡≡≡≡...
| └------●≡≡≡≡≡≡...
| ┌------●≡≡≡≡≡≡...
●------●------●≡≡≡≡≡≡...
/| └------●≡≡≡≡≡≡...
/ | ┌------●≡≡≡≡≡≡...
/ └------●------●≡≡≡≡≡≡...
/ └------●≡≡≡≡≡≡...
/ ┌------●≡≡≡≡≡≡...
/ ┌------●------●≡≡≡≡≡≡...
/ | └------●≡≡≡≡≡≡...
/ | ┌------●≡≡≡≡≡≡...
--●--------●------●------●≡≡≡≡≡≡...
\ | └------●≡≡≡≡≡≡...
\ | ┌------●≡≡≡≡≡≡...
\ └------●------●≡≡≡≡≡≡...
\ └------●≡≡≡≡≡≡...
\ ┌------●≡≡≡≡≡≡...
\ ┌------●------●≡≡≡≡≡≡...
\ | └------●≡≡≡≡≡≡...
\| ┌------●≡≡≡≡≡≡...
●------●------●≡≡≡≡≡≡...
| └------●≡≡≡≡≡≡...
| ┌------●≡≡≡≡≡≡...
└------●------●≡≡≡≡≡≡...
└------●≡≡≡≡≡≡...
[tt]
— reaktory jądrowe konstruuje się tak, by móc kontrolować ilość rozszczepień w dowolnie długi czasie... Paliwo reaktorowe zawiera głównie w zasadzie nierozszczepialny izotop uranu U-238.
Podczas rozszczepienia, gdy powstaje średnio 3 neutrony, 2 z nich nie powodują dalszych rozszczepień (uciekają poza rdzeń, ewentualnie mogą być niekiedy pochłonięte przez Uran-238 lub materiały reaktora).
W razie wystąpienia zakłóceń, możliwe jest szybkie wyłączenie reaktora...
[pre]Kontrolowana reakcja łańcuchowa w reaktorze:[/pre][tt]
┌--○
/ |
/ | ┌-- ┌--
--●--------●------●------●------...
\ | └-- └--○
\ |
Cokolwiek by się więc „działo”, do wybuchu jądrowego w rektorze NIE MOŻE DOJŚĆ.
A awaria CzAES w 1986?
Nawet wtedy pomimo wielokrotnego wzrostu mocy prymitywnego reaktora RBMK (budowane tylko w ZSRR), nie doszło do wybuchu jądrowego: nastąpił wówczas wybuch fizyczny pary i wybuch chemiczny nagromadzonego wodoru ze zdysocjowanej wody,m.in. pod wpływem temperatury.
mikroos, 2 stycznia 2011, 01:03
Aż miło widzieć, że raz na jakiś czas tacy ludzie pojawiają się na forum... genialnie wytłumaczone, jak krowie na rowie
Jajcenty, 2 stycznia 2011, 10:05
Zastanawia mnie jak to robi energię elektryczną nie mając ruchomych części.
mikroos, 2 stycznia 2011, 11:57
A po co ruchome części, skoro ruchome są cząstki będące nośnikami energii? One sobie same dotrą do odpowiednich obwodów i przekażą im swoją energię Ruchome części są potrzebne dopiero na etapie samego wytwarzania elektryczności.
Andrzej_Karon, 2 stycznia 2011, 21:11
Jest to możliwe: na próbnikach kosmicznych, lecących w odleglejsze rejony Układu Słonecznego, a więc tam gdzie już baterie słoneczne okazałyby się nieprzydatne — wykorzystuje się tzw. urządzenia RTG (Radioisotope Thermoelectric Generator). Ciepło generowane przez naturalny proces rozpadu np. Pu-238 (ten izotop plutonu nie nadaje się na broń, tak jak Pu-239), ciepło jest przetwarzane w termoelektrycznych przetwornikach na prąd.
Prócz urządzeń RTG, na próbnikach kosmicznych stosuje się też Generatory Ciepła RHU (Radioisotope Heater Unit), które mają na celu długotrwałe podgrzewanie istotnych dla działania sondy urządzeń.
Generatory RTG nie mają żadnych ruchomych części — co akurat jest przydatne w tak arcytrudnych warunkach, jak wieloletnie przebywanie w kosmosie — jednak mają dość niską sprawność rzędu 6%.
NASA pracuje nad poprawą tejże sprawności, m.in. generatory przyszłości będą miały cieplny silnik Stirlinga.
Natomiast w klasycznych i jądrowych elektrowniach, ciepło przetwarza się na pracę mechaniczną pary napędzającą turbiny; osiąga się sprawność zwykle powyżej 30% do 40%.
Również elektrownia zawierająca reaktor Hyperion będzie działać na tej zasadzie:
KLIKNIJ,
ŻEBY POWIĘKSZYĆ
(Źródło: Wikipedia)