Religia i nauka nie kłócą się ze sobą

| Psychologia
Jeff Fitlow/Rice University

Rozpowszechnione przekonanie, że religia i nauka nie idą w parze nie jest prawdziwe, przekonuje profesor socjologii Elaine Howard Ecklund z Rice University. Podczas konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Na Rzecz Postępu w Nauce (AAAS – American Association for the Advancement of Science) uczona zaprezentowała wyniki swoich badań przeprowadzonych na reprezentatywnej próbie 10 000 Amerykanów.

Odkryliśmy, że niemal 50% ewangelików sądzi, że nauka i religia mogą współistnieć i nawzajem sobie pomagać. W całej populacji USA takie przekonanie żywi tylko 38% osób - mówi uczona.

Badania wykazały również, że naukowcy są równie religijni jak reszta społeczeństwa. W cotygodniowej mszy udział bierze 18% naukowców i 20% populacji USA. Z kolei 15% uczonych i 19% ogólnej liczby Amerykanów określa się jako osoby bardzo religijne. Do cotygodniowej lektury tekstów religijnych przyznaje się 13,5% uczonych i 17% ogólnej populacji. Z kolei 19% naukowców modli się wielokrotnie w ciągu dnia. Do praktyk takich przyznaje się 26% Amerykanów.

Profesor Ecklund mówi, że wyniki jej badań to dobra wiadomość dla prawodawców i nauczycieli, gdyż pokazują, że nie należy podchodzić do religii jako do czegoś, z czym należy walczyć. Raczej należy z nią współpracować.

Zdaniem uczonej to media starają się przedstawiać naukę i religię jako swoje przeciwieństwa i to stąd bierze się takie a nie inne wyobrażenie w społeczeństwie. W programach informacyjnych czy historiach prezentowanych w mediach przedstawia się nam naukowców i osoby religijne jako dwa skonfliktowane światy spierające się m.in. o naukę kreacjonizmu w szkołach. Tymczasem różnego typu działacze i osoby biorące udziały w sporach to najbardziej hałaśliwi przedstawiciele obu grup.

Wśród innych interesujących wyników uzyskanych przez profesor Ecklund warto wspomnieć o tym, że niemal 60% ewangelików i 38% ogółu badanych uważa, że naukowcy w swojej pracy powinni być otwarci na kwestię cudów. Około 27% Amerykanów uważa, że religia i nauka są skonfliktowane. Wśród osób tak uważających aż 52% opowiada się po stronie religii. Z kolei 48% ewangelików uważa, że nauka i religia mogą współpracować. Z kolei 22% naukowców sądzi, że większość osób wierzących jest wrogich nauce. Niemal 20 procent Amerykanów sądzi, że osoby religijne są wrogie nauce, a 22% uważa, że naukowcy są wrodzy religii.

Aż 36% naukowców nie ma żadnych wątpliwości co do istnienia Boga.

Ecklund odkryła jeszcze jeden sprzeczny z intuicją fakt. Okazało się bowiem, że nauka wcale nie powoduje pojawienia się wątpliwości co do prawdziwości wierzeń religijnych. Wręcz przeciwnie. Naukowcy będący jednocześnie ewangelikami są bardziej pobożni niż ogólna populacja ewangelików.

Prace profesor Ecklund są najszerzej zakrojonymi badaniami dotyczącymi nauki i religijności Amerykanów.

religia nauka