Krwiożerczy pomidor

| Nauki przyrodnicze
zenera, CC

Pomidor czy ziemniak wydają się zupełnie nieszkodliwe. I rzeczywiście, takie są dla ludzi, ale już nie dla owadów. Botanicy odkryli bowiem, że rośliny te są mięsożernymi drapieżnikami, które polują na insekty, by zadbać o samonawożenie (Botanical Journal of the Linnean Society).

Eksperci z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew zauważyli, że rośliny chwytają owady za pomocą lepkich włosków na łodygach. Następnie ich korzenie absorbują składniki odżywcze, pochodzące z rozkładu opadających na ziemię ciał.

Metoda ta pojawiła się zapewne u dzikich roślin, które żyjąc na ubogiej w składniki odżywcze glebie, muszą sobie jakoś pomóc. Tę samą zdolnością dysponują jednak udomowione odmiany z przydomowych ogródków czy plantacji.

Drapieżnych roślin poszukiwano w odległych zakątkach świata, tymczasem ich liczba jest najwyraźniej mocno niedoszacowana - szacuje się, że nawet o ok. 50% - i zaliczyć do nich można wiele z pozoru łagodnych gatunków, np. petunie, tytoń ozdobny, tasznik pospolity czy pomidory i ziemniaki.

Uprawiane pomidory i ziemniaki nadal mają włoski. W szczególności pomidory są pokryte tymi lepkimi włoskami. Regularnie chwytają małe owady. Zabijają je - opowiada prof. Mark Chase.

Mogliśmy nie dostrzec wielu drapieżnych roślin, ponieważ nie mają one oczywistych cech, które kojarzy się zazwyczaj z mięsożernymi gatunkami.

rosliny drapieżne mięsożerne niedoszacowane Mark Chase liczba gatunki włoski łodyga lepkie