Krwiożercze sikorki

| Nauki przyrodnicze
luc.viatour, CC

Wygląda jak scena z horroru Hitchcocka, ale to najszczersza prawda. Sikora bogatka zabijająca i zjadająca nietoperze. Wcześniej mówiło się raczej o nietoperzach łapiących ptaki, a nie o sytuacji odwrotnej, lecz dr Péter Estók z Instytutu Ornitologii Maxa Plancka już od jakiegoś czasu dokumentuje te niezwykłe zachowania.

Po raz pierwszy biolog natknął się na taki przypadek w 1996 r. w węgierskiej jaskini w Górach Bukowych (Bükk hegység). Po 10 latach w ciągu dwóch zim Estók i zajmujący się ekologią nietoperzy Björn Siemers nagrali tam 18 kolejnych przykładów zjadania przez sikory nietoperzy z rodzaju Pipistrellus. W sezonie 2004/05, gdy zima była surowa, zginęło 16 nietoperzy, a na przełomie roku 2005 i 2006, kiedy zima była łagodna i spadło niewiele śniegu, sikorki pożarły tylko dwa. Każdej zimy w okolicach jaskini mieszkało stado sikor, składające się z ok. 50 osobników.

Ptaki wyszukiwały budzące się ze snu zimowego ssaki. Przeważnie zjadały je w jaskini, ale jak widać na jednym z filmów, czasem przenosiły się z kąskiem na pobliskie drzewa. Sikory nie zabijały nietoperzy przed rozpoczęciem jedzenia, ale ssaki ostatecznie umierały, kiedy ptaki otwierały im czaszkę – ujawnia Siemers.

Ponieważ nietoperze nadal są mocno wychłodzone, poruszają się wolno, łatwo je więc pochwycić. Dla sikory jest to jednak spory wyczyn, jako że nietoperze z rodzaju Pipistrellus ważą ok. 5 g, a bogatki tylko 4-krotnie więcej.

Kiedy badacze zapewnili sikorom inne pożywienie (ziarna słonecznika i kawałki bekonu), zmalała liczba dekapitacji nietoperzy. Podczas 10 dni obserwacji życie stracił tylko 1 nietoperz. Oznacza to, że ptaki polują na latające ssaki, gdy brakuje im zwykłego pożywienia, czyli gąsienic lub pająków. W ramach eksperymentu Estók i Siemers sprawdzali, czy sikory wpadają na nietoperze przez przypadek, czy celowo ich szukają. W tym celu odtwarzali dźwięki, wydawane przez wychodzące z hibernacji nietoperze, ustawiając głośniki tuż przy wejściu do pieczary. Okazało się, że sygnały te przyciągały sikory. Dla nietoperzy to dźwięki o niskiej częstotliwości, maksymalnie 15 kiloherców, lecz dla sikorek o bardzo wysokiej, powyżej wyznaczonego naukowo dla ich gatunku progu słyszalności. Mimo to ptaki reagowały na te dźwięki.

Nie wiadomo, czy sikory z północno-wschodnich Węgier są izolowaną grupą, która nauczyła się polować na nietoperze, czy swoje zachowanie zmieniają w podobny sposób wszystkie sikory bogatki z Europy. Wiadomo jednak na pewno, że podczas 22 dni obserwacji naukowcy zaobserwowali kilkanaście takich przypadków. Jak zapewnia Estók, nie chodzi o agresję, a więc o walkę o przestrzeń do gniazdowania czy jakiekolwiek inne zasoby, ale o przetrwanie. Biolodzy znaleźli kilka trucheł i jednego nietoperza w stanie terminalnym. Sikory wydziobały mięśnie, tłuszcz, wnętrzności i mózg. Pozostawiły tylko skórę i kości. Jaskinia w Górach Bukowych jest dobrze oświetlona, dlatego sikory poruszają się tam bez trudu.

sikora bogatka hibernacja sen zimowy nietoperze Pipistrellus Péter Estók góry Bükk