Spór o maksymalną długość ludzkiego życia

| Nauki przyrodnicze
Pedro Ribeiro Simões, CC-BY

Analiza światowych danych demograficznych sugeruje, że ludzkość osiągnęła maksymalną długość życia. Jednak, co zapewne ucieszy zwolenników różnych wizjonerów zapowiadających wydłużenie ludzkiego życia do 150 lat czy też nawet zapewnienie Homo sapiens nieśmiertelności, niektórzy eksperci kwestionują wspomnianą analizę twierdząc, że dane demograficzne nie są jednoznaczne, a autorzy analizy nie wzięli pod uwagę przyszłych postępów medycyny.

Spodziewana długość ludzkiego życia wydłuża wydłuża się nieprzerwania od XIX wieku.  Pojawia się coraz więcej superstulatków - ludzi żyjących ponad 110 lat - a eksperymenty pokazujące, że modyfikacje genetyczne lub dietetyczne wydłużają życie zwierząt skłoniły niektórych do wysunięcia hipotezy, jakoby nie istniała górna granica długości ludzkiego życia. Inn twierdzili zaś, że granica taka istnieje i przestaniemy żyć coraz dłużej.

Genetyk Jan Vijg z nowojorskiego Albert Einstein College of Medicine przeprowadził wraz z kolegami analizę danych demograficznych zawartych w Human Mortality Database. Dane te obejmują 38 krajów i są administrowane przez demografów z USA i Niemiec. Naukowcy uznali, że jeśli nie ma górnej granicy ludzkiego życia, to największy przyrost jego długości powinien być obserwowany w coraz starszych grupach wiekowych. Okazało się jednak, że z największymi przyrostami długości życia mieliśmy od początku XX wieku do lat 80. Wtedy to długość życia najstarszej grupy Homo sapiens ustabilizowała się na średnim wieku 99 lat i od tamtej pory tylko nieznacznie się wydłuża.

Naukowcy przyjrzeli się też International Database of Longevity, która skupia się wyłącznie na najstarszych ludziach. Okazało się, że we Francji, Japonii, USA i Wielkiej Brytanii, czyli krajach o największej liczbie superstulatków, najwyższy wiek śmierci - czyli wiek, w którym danego roku umiera najstarsza osoba - gwałtowanie zwiększał się w latach 1970-1990, a w połowie lat 90. ustabilizował się na wieku 114,9 lat. Gdy wzięto pod uwagę nie tylko najstarsze osoby, ale również drugą, trzecią, czwartą i piątą najstarszą osobę zauważono to samo zjawisko. Maksymalny wiek ich śmierci również wynosił około 115 lat. Obserwacje te potwierdzono następnie analizując bazę danych utrzymywaną przez Gerontology Research Group.

Zdaniem zespołu Vijga istnieje naturalna granica długości ludzkiego życia i wynosi ona około 115 lat. Prawdopodobieństwo, że w danym roku jakiś człowiek przekroczy 125. rok życia jest mniejsze niż 1:10000.

Vijg przyznaje, że sam jest zaskoczony wynikami analizy. Przecież liczba ludzi rośnie, medycyna zapewnia coraz lepszą opiekę, poprawiają się warunki, w jakich żyją ludzie. "Można by się spodziewać, że w najbliższym czasie pojawi się kolejna Jeanne Calments [uznawana za najdłużej żyjącego człowieka, zmarła w wieku 122 lat - red.], ale tak się nie stanie" - mówi Vijg.
Z konkluzjami Vijga nie zgadza się James Vaupel założyciel i dyrektor Instyutu Badań Demograficznych im. Maksa Plancka. Jego zdaniem spodziewana długość życia nie przestała wzrastać w wielu krajach, przede wszystkim w Japonii, gdzie dla ludzi urodzonych w roku 2015 średnia spodziewana długość życia wynosi aż 83,7 lat, ani też we Francji i Włoszech, krajach o dużych populacjach. Analizy nie uwzględniają też przyszłych postępów medycyny. Krytycy przypominają też, że u bardzo wielu gatunków zwierząt udało się odpowiednimi manipulacjami zwiększyć długość życia. Powinno to też w przyszłości udać się u ludzi.

spodziewana długość życia człowiek