Liwidacja świądu za pomocą przezczaszkowej stymulacji prądem stałym

| Zdrowie/uroda
Spyros Papaspyropoulos, CC

Drapanie usuwa na chwilę świąd, ale w nadmiarze powoduje uszkodzenia skóry, które sprzyjają dalszemu podrażnieniu i drapaniu. By zlikwidować błędne koło przewlekłego świądu, prof. Ryusuke Kakigi z japońskiego Narodowego Instytutu Nauk Fizjologicznych postanowił potraktować go jak ból, którego odczuwanie można bezinwazyjnie zahamować za pomocą stymulacji obszarów sensomotorycznych kory.

Japończycy posłużyli się przezczaszkową stymulacją prądem stałym (ang. Transcranial Direct Current Stimulation, tDCS). Okazało się, że 15-min sesja tDCS zmniejszała świąd wywołany za pomocą histamin i skracała czas jego trwania.

W ramach eksperymentu na skórę nakładano żel histaminowy. Na wierzchu mocowano elektrodę i na 30 s przykładano prąd o natężeniu 0,5 mA, dzięki czemu preparat mógł przeniknąć przez skórę. W tkance podskórnej histamina drażniła zakończenia nerwowe, powodując świąd. Podczas tDCS do skóry głowy pacjentów przymocowywano 2 elektrody, które obustronnie przewodziły prąd o słabym natężeniu do kory czuciowo-ruchowej.

Zespół ma nadzieję, że uzyskane wyniki przyczynią się do opracowania nowych metod hamowania świądu.

świąd przezczaszkowa stymulacja prądem stałym tDCS histaminy drapanie Ryusuke Kakigi