"Pusta" trumna z archeologiczną niespodzianką w środku

| Humanistyka
Zinnie, licencja: Creative Commons

W antropoidalnej trumnie sprzed ok. 2,5 tys. lat, która przez 1,5 wieku leżała w magazynie Uniwersytetu w Sydney i miała być pusta, odkryto niedawno niekompletną i mocno rozczłonkowaną mumię. Obecnie trwają jej badania.

Hieroglify z trumny wskazują, że wykonano ją dla kapłanki o imieniu Mer-Neith-it-es. Może się jednak okazać, że mumia wcale nie należy do niej, często bowiem zakonserwowane szczątki usuwano, a później, na życzenie klienta, handlarze starożytnościami umieszczali w środku inną mumię.

By dowiedzieć się więcej o osobie pochowanej w trumnie, najpierw całość poddano badaniu laserem. Dzięki temu powstały modele 3D. Później przeprowadzono szczegółową tomografię komputerową.

Radiolog prof. John Magnussen podkreśla, że choć mumii daleko do anatomicznego wyglądu, nadal można znaleźć trochę wskazówek wyjaśniających jej tożsamość.

Ponieważ stwierdzono obecność wczesnych zmian degeneracyjnych i kość krzyżową (a zrośnięcie 5 kręgów krzyżowych następuje dopiero ok. 20.-25. r.ż.), wiadomo, że osoba z "pustej" trumny była dorosła. Ostatecznie stwierdzono, że to ktoś w wieku 30+.

Skany ujawniły, że stopy i kostki były w dużej mierze nietknięte. Po zakończeniu badań obrazowych egiptolog Connie Lord zaczęła "obdukcję" stóp. Specjalistka spodziewa się znaleźć prawdziwą gratkę dla osób zajmujących się datowaniem radiowęglowym - paznokcie palców stóp.

Dr Lord natrafiła też na żywicę wlaną do czaszki po usunięciu mózgu.

Krok po kroku nasze wykopaliska dostarczają coraz więcej informacji o osobie z trumny. Mamy nadzieję, że uda jej się przynajmniej częściowo zwrócić zszarganą przez rabusiów godność.

Nim uda się zidentyfikować szczątki, mogą minąć nawet lata. W międzyczasie trumny Mer-Neith-it-es i 3 innych osób będą wystawiane w nowym muzeum Uniwersytetu w Sydney.

 

trumna mumia Mer-Neith-it-es John Magnussen Connie Lord