Podczas testowania tuszów króliki zastąpią pierwotniaki

| Zdrowie/uroda
Jenn Durfey, CC

Wiele wskazuje na to, że koniec testowania tuszu do rzęs na królikach jest już bliski. Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu wytypowali bowiem 2 gatunki pierwotniaków, których wzrost po umieszczeniu w komorze z kosmetykiem wskazuje na jego potencjalną toksyczność.

Brytyjczycy przebadali 6 różnych marek tuszów. Smarowano nimi szkiełka i wsadzano je do komór. Na końcu trafiały tam pantofelki (Paramecium caudatum) i orzęski Blepharisma japonicum, a także ich pokarm. Te dwa konkretne gatunki wybrano ze względu na rozmiary, historyczne wykorzystanie w roli organizmu modelowego oraz genetyczne podobieństwa do ludzi.

Duże gabaryty pozwalały śledzić wzrost populacji za pomocą mikroskopu, dzięki czemu można było stwierdzić, że różnił się on zarówno w zależności od marki maskary, jak i od jej ilości. Niektóre tusze zabijały pierwotniaki, podczas gdy inne nie wyrządzały im krzywdy.

Wg dr. Davida Montagnesa, szansa na zastąpienie królików opisanym testem wydaje się duża z dwóch powodów. Po pierwsze, metoda jest tania, po drugie - rzetelna. Choć pierwotniaki mają podobny metabolizm do zwierząt, nie są do nich zaliczane. Tradycyjny test z królikami - test Draize'a - opracowano ponad 40 lat temu. Jest on czasochłonny i drogi, nie można też zapominać o kwestiach etycznych.

tusz do rzęs test króliki pantofelek Paramecium caudatum Blepharisma japonicum komora wzrost David Montagnes