Niebezpieczny Dreamliner?

| Ciekawostki

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa Cywilnego (FAA) ostrzegła, że Boeing 787 Dreamliner, który ma rozpocząć komercyjne loty w maju bieżącego roku, zawiera poważne niedociągnięcie z zakresie bezpieczeństwa. Otóż wewnętrzna sieć komputerowa daje pasażerom możliwość... przejęcia kontroli nad samolotem.

Pasażerowie Dreamlinera będą mogli korzystać na jego pokładzie z Internetu. Problem w tym, że wewnętrzna sieć w przedziałach pasażerskich jest połączona z systemami kontroli, nawigacji i komunikacji samolotu. To budzi obawy, że pasażer będzie mógł włamać się do systemów, do których dostęp powinni mieć tylko sterujący samolotem.

Oczywistym jest, że właśnie ze względów bezpieczeństwa obie sieci powinny być od siebie oddzielone.

Z dokumentów FAA wynika więc, Boeing popełnił niewiarygodny błąd. Stworzył sytuację, w której pasażer, przypadkowo bądź celowo, może odebrać pilotom kontrolę nad samolotem. Zastrzeżenia FAA zostały zawarte w specjalnych warunkach użytkowania Dreamlinera, gdyż prawo w ogóle nie przewidziało podobnej sytuacji, więc nie można było ich zawrzeć wśród głównych zastrzeżeń.

Rzecznik prasowa Boeinga mówi, że raport FAA jest mylący i że sieci nie są całkowicie ze sobą połączone. Są ponoć częściowo odseparowana, częściowo zaś chronione programowymi firewallami. Pani rzecznik nie chciała, ze względów bezpieczeństwa, mówić o szczegółach zabezpieczeń.

Specjaliści są zadowoleni z faktu, że Boeing chce rozwiązać problem, mówią jednak, że bez szczegółowych informacji udzielonych przez producenta samolotu, trudno będzie stwierdzić, czy system jest bezpieczny.

FAA często publikuje informacje o szczególnych warunkach użytkowania samolotów. Na producencie zaś spoczywa obowiązek udowodnienia, że wymienione przez FAA problemy nie zagrażają bezpieczeństwu maszyny.

Boeing 787 Dreamliner Internet