Wiązka ze Star Treka

| Technologia
Asier Mazo, Bruce Drinkwater, Sriram Subramanian

Wiązka przyciągająca (tractor beam), znana z filmów i literatury science-fiction, staje się rzeczywistością. W filmach takich jak Star Trek czy Star Wars taka wiązka służy do przechwycenia na odległość pojazdu kosmicznego  czy innych przedmiotów.

Asier Marzo z brytyjskiego Uniwersytetu w Bristolu i hiszpańskiego Publicznego Uniwersytetu Navarry, poinformował, że jego zespół opracował urządzenie, które pozwala na lewitowanie, poruszanie i obracanie małych obiektów. Wykorzystuje ono fale dźwiękowe o wysokiej częstotliwości. Wynalazcy sądzą, że ich urządzenie znajdzie zastosowane m.in. w naukach medycznych.

Marzo mówi, że w tej chwili urządzenie pozwala na manipulowanie obiektami o średnicy do 4 milimetrów. Umożliwia ich lewitowanie, kontrolowanie pozycji i orientacji. Wykorzystuje przy tym ultradźwięki o częstotliwości 40 kHz. Są one więc niesłyszalne dla człowieka. Nowe urządzenie składa się z 64 miniaturowych głośników (przetworników), które tworzą coś, co uczeni nazywali "akustycznym hologramem" i pozwalają na manipulowanie obiektem na odległość. Pojedyncza fala popchnie obiekt w kierunku, w którym się rozprzestrzenia. Wiele fal nakłada się na siebie i tworzą złożoną, trójwymiarową dźwiękową strukturę, działającą w wielu kierunkach i pozwalającą na manipulowanie obiektem - mówi Marzo. Jeśli mielibyśmy odpowiednio silne przetworniki, to moglibyśmy lewitować stalowe kule - mówi Marzo.

Uczony zarysowuje też potencjalne zastosowania medyczne. Dźwięk nie rozprzestrzenia się w próżni, ale rozchodzi się w wodzie czy ludzkich tkankach. To potencjalnie pozwala na manipulowanie zatorami, kamieniami nerkowymi, lekami w kapsułkach, narzędziami mikrochirurgicznymi czy komórkami - mówi Marzo.

wiązka przyciągająca tractor beam lewitacja