Ekonomicznie opłacalne ogniwo wodorowe
Jednym z paliw dla samochodów przyszłości może być wodór. Jednak, zanim będzie on powszechnie używany, trzeba opracować tanie technologie jego produkcji, dystrybucji i przechowywania w ogniwach paliwowych pojazdów.
Dzięki pracom greckich naukowców już wkrótce może powstać ekonomicznie opłacalne ogniwo wodorowe.
Amerykański Departament Energii informuje, że obecnie najdoskonalsze materiały wykorzystywane do produkcji ogniw paliwowych są w stanie przechowywać zaledwie 2% wodoru. Amerykanie szacują, że samochodowe ogniwo paliwowe będzie opłacalne dopiero wówczas, gdy wodór będzie stanowił 6% jego wagi.
Georgios Froudakis i jego zespół z uniwersytetu na Krecie poinformowali, że z symulacji komputerowych wynika, iż ogniwo zbudowane z warstw grafenu połączonych za pomocą węglowych nanorurek byłoby w stanie przechować 6,1% wodoru. Obecnie inny Grek, Dimitrios Gournis z holenderskiego uniwersytetu w Groningen zaczął konstruować takie ogniwo. Stworzył już strukturę składającą się z 40 warstw grafenu połączonych za pomocą fullerenów.
Do końca bieżącego roku fullereny zostaną zastąpione nanorurkami. Następnie struktura zostanie napełniona wodorem i zbadana. Jeśli wyliczenia zespołu Froudakisa się potwierdzą, pokonamy jedną z najpoważniejszych przeszkód na drodze do powstania samochodów o napędzie alternatywnym wobec paliw kopalnych.
Komentarze (4)
sig, 26 listopada 2008, 16:52
Chodzi o ogniwa paliwowe typu wodór + powietrze (tlen) = prąd + para wodna (takie znam) czy też jakiś rodzaj "baku" na wodór? bo z artykułu wynika raczej to 2
tanie.programowanie@gmail, 27 listopada 2008, 07:11
a po co oni to robią ? przecież samochód na prąd już dawno był dobry (film - "kto zabił elektryczny samochód") i tak i tak nic z tego pewnie nei wyjdzie
thibris, 27 listopada 2008, 09:30
Z artykułu wynika że to pierwsze. W ogniwie musi przecież być wodór (choćby i przez krótki czas). Wyobrażasz sobie bak w którym jest tylko 6% paliwa ?
Samochód na prąd był dobry ? A skąd ten prąd w tym samochodzie ? Tylko nie mów mi że z gniazdka...
I co w tym aucie na prąd było dobrego ? 300 km na jednym "tankowaniu" to jeszcze za mało. Pomijam już ile to tankowanie by miało trwać. Gdyby trwało tyle co tankowanie LPG to jeszcze mały dystans można by przeboleć. Ciekawe ile by wytrzymywały autka z tymi nowymi ogniwami na jednym tankowaniu?
Adek, 19 lutego 2009, 14:23
Znowu firmy olejowe maczają tu swoje brudne ręce. Zamiast tego zapraszam do odwiedzenia sprawdzonych od ponad 20 lat patentów, które cały czas możni tego świata starają się ośmieszać. Natomiast, na świecie jest już blisko milion samochodów jeżdżących na wodzie. Zapraszam do odwiedzenia http://himacresearch.com
http://www.fuelcat.co.uk/critic3.html
http://www.fireballroberts.com/Fish_Story.htm
http://www.vlbengine.com
http://www.bourkeengine.net/home.htm
http://rexresearch.com/auto/carbusp.htm
http://waterpoweredcar.com/herman.html
http://www.autonawode.com
www.water4gas.com
www.halfwaterhalfgas.com
http://jlnlabs.online.fr/bingofuel/alfvap/index.htm
http://waterpoweredcar.com/stanmeyer.html
http://carhydrogen.leading-world.com