Bezpieczny jak nafta
Jednym z najbardziej faworyzowanych paliw przyszłości jest wodór. Zapewnia on bardzo wydajną produkcję energii, i - co nie mniej istotne - można go stosować zarówno w samochodach z klasycznymi silnikami spalinowymi, jak i w elektrycznych pojazdach zasilanych przez ogniwa paliwowe. W obu wypadkach jedyny produkt spalania to czysta woda. Niestety, poważnym problemem jest bezpieczne przechowywanie paliwa. Według firmy Ford, problem ten właśnie został rozwiązany.
Amerykanie informują, że opracowana przez nich metoda umożliwia tankowanie samochodów z podobną prędkością co zwykłe pojazdy benzynowe. Zastosowali oni znaną już technikę składowania paliwa w związkach zwanych wodorkami, przy czym udało im się udoskonalić zarówno reakcje wiązania gazu, jak i jego uwalniania. Bak paliwa proponowany przez Forda jest wypełniony borowodorkiem litu, amidkiem litu oraz wodorkiem magnezu. Dzięki odpowiednio dobranym proporcjom tych związków (odpowiednio 1:2:1), wspomniane reakcje przebiegają nie tylko szybko, ale też przy stosunkowo niskich ciśnieniu i temperaturze (150 stopni Celsjusza). Warunki te znacznie ułatwiają budowanie instalacji paliwowych w samochodach oraz na stacjach benzynowych, a ponadto poprawiają bezpieczeństwo ich użytkowania. Dodatkowo dzięki zastosowaniu trzeciego składnika, reakcjom wodorków nie towarzyszy już emisja amoniaku, a to bardzo dobra wiadomość dla obrońców środowiska naturalnego. Zdaniem autorów nowego zbiornika, dzięki niemu w przyszłości będzie możliwa dystrybucja wodoru przez zwykłe stacje paliw, a to jest jednym z najważniejszych warunków dla upowszechnienia tego źródła energii.
Komentarze (8)
mikroos, 28 grudnia 2007, 13:26
No dobra, ale stosowanie na tak dużą skalę magnezu, litu i boru może się nagle okazać dość drogie. Może i nie są to jakieś strasznie unikalne pierwiastki, ale w porównaniu do wodoru kosztują bez porównania więcej.
shw, 31 grudnia 2007, 14:04
Mnie zastanawia z kolei cos innego, ale zastrzegam, ze sie nie znam.
Otoz, jezeli wynikiem reakcji spalania ma byc woda, to tak sobie mysle czy przy zwiekszeniu popularnosci wodoru jako paliwa, nie bedziemy musieli jezdzic amfibiami, jezeli z rury wydechowej kazdego pojazdu wyplywac beda nieustannie chociazby krople wody.
mb002, 31 grudnia 2007, 17:39
Do tej pory wydziela się z rury wydechowej dużo dwutlenku węgla (oraz pół tablicy mendelejewa), a jego zawartość w atmosferze nie jest zbyt wysoka. I tak będzie to lepsze dla środowiska niż zwykłe paliwa.
mikroos, 31 grudnia 2007, 17:41
Woda będzie na tyle gorąca, że będzie tworzyła parę wodną - powodzie na drogach raczej nam nie grożą. Problem, który przy tej okazji powstaje, jest nieco innej natury: wypluwanie tak gigantycznych ilości wody może znacząco zakłócić stosunki wodne w okolicy intensywnie używanych dróg. Tymczasem wpływu CO2 (o zanieczyszczeniach nie wspominam, bo to inna bajka) na ocieplenie planety wciąż nikt nie wykazał...
Serpher, 31 grudnia 2007, 18:28
Trzeba się będzie przesiąść na alternatywne rodzaje paliw, bo niestety ropa drożeje nieustannie, a napęd wodorowy nie dość, że jest ekologiczny, to jeszcze wydajny. Zobaczymy jak sprawa się dalej potoczy. Ledwo co wyszły samochody na prąd i wersje mieszane.
mikroos, 31 grudnia 2007, 20:08
Cóż, osobiście obstawiam, że za 20-25 lat dominować będą silniki elektryczne zasilane dzięki elektrowniom fuzyjnym. Prędzej czy później prąd z takich elektowni potanieje do śmiesznych cen, a pojemność baterii prędzej czy później bardzo wzrośnie (już dziś np. mamy odkrycie, dzięki któremu pojemność baterii Li-Ion wzrosła dziesięciokrotnie - oczywiście póki co to czysty eksperyment) - na tyle, by umożliwić naprawdę wydajną jazdę na przyzwoitych dystansach.
Fiooodooor, 1 stycznia 2008, 13:22
Np. Superkondensatory :pp Pojemność nawet do 3000 Faradów. Kilkaset razy więcej niż kula ziemska :-).
Popieram przypuszczenia mikroos'a :-P! Po co kombionwać z wodorem skoro przyszłością faktycznie będą reaktory do fuzji jądrowych :-p - z założenia znacznie bardziej skuteczne od atomowych - jako ciekawostke powiem, że budują takowy bodajrze gdzieś w europie :-)!
mikroos, 1 stycznia 2008, 17:01
Owszem, budują we Francji, nazywa się ITER i co prawda ma mieć bardzo niedużą moc (ok. 1% mocy elektrowni w Bełchatowie), jednak będzie badzo ważną stacją pilotażową. Około 2020 ma uzyskać swoją pełną moc, a od tego już krok do upowszechnienia tej technologii. Poza tym działa na świecie mniej więcej kilkadziesiąt tzw. tokamaków, czyli bardzo niedużych reaktorów fuzyjnych, typowo doświadczalnych.