Rozwiązano zagadkę rodziny Romanowów

| Ciekawostki

Najprawdopodobniej udało się wreszcie odnaleźć kości carewicza Aleksego, syna ostatniego cesarza Rosji Mikołaja II. Romanowowie zostali zamordowani przez bolszewików 89 lat temu w piwnicy domu, w którym ich więziono.

Na kości chłopca i młodej kobiety natrafiono w pozostałościach po ognisku w pobliżu Jekaterynburga. Wiek osób, do których należały, odpowiada wiekowi Aleksego i którejś z jego sióstr: Marii lub Antoniny. Gdyby rewelacje archeologów się potwierdziły, rozwiałaby się aura tajemnicy spowijająca rosyjską rodzinę królewską od czasów rewolucji. Ponieważ nie znaleziono kości dzieci, spekulowano, że być może wcale nie zostały zabite razem z rodzicami.

O znalezisku poinformował Sergiej Pogorelow, szef wydziału badań archeologicznych w regionalnym centrum konserwacji zabytków historycznych i kulturalnych w Jekaterynburgu. Jak naukowiec powiedział telewizji NTV, miejsce, gdzie dokonano odkrycia, odpowiada opisowi sporządzonemu przez dowódcę plutonu egzekucyjnego komisarza Jakowa Jurowskiego.

Antropolog stwierdził, że kości należą do dwóch młodych osób: chłopca w wieku 10-13 lat i młodej kobiety w wieku 18-23 lat.

Źródła historyczne podają, że rodzinę Romanowów (Mikołaja II, jego żonę Aleksandrę i pięcioro dzieci) oraz służących rozstrzelano w piwniczce należącego do nich domu. Następnie ciała załadowano na ciężarówkę i wrzucono do szybu kopalnianego. Ekshumacji dokonano w 1991, a szczątki ponownie pochowano w 1998 roku w dawnej stolicy Sankt Petersburgu. Brakowało zwłok Aleksego i jednej z jego sióstr: Marii lub Anastazji.

Aleksy carewicz kości Mikołaj II Romanowowie Jekaterynburg