Indianie nie wypalali lasów Amazonii
Żyjący przed wiekami rolnicy mogliby nas nauczyć, jak należy dbać o lasy Amazonii. Najnowsze badania przeprowadzone przez międzynarodowy zespół archeologów i paleontologów dowodzą, że indiańscy rolnicy nie używali, jak dotychczas sądzono, ognia do pozyskiwania terenów pod uprawy.
Grupa uczonych, którym przewodzili specjaliści z University of Exter, zbadali pyłki roślinne, węgiel drzewny i inne pozostałości roślin, liczące sobie ponad 2000 lat. Stworzyli dzięki temu dokładną mapę rolnictwa na amazońskich sawannach Gujany Francuskiej sprzed przybycia Europejczyków.
Wyniki opublikowanych w PNAS badań dowodzą, że przed wiekami rolnicy uprawiali rośliny na sztucznie tworzonych niewielkich kopcach. Dzięki nim ziemia była lepiej napowietrzona, lepiej krążyła w niej wilgoć, a nadmiar wody był lepiej odprowadzany niż w płaskim terenie. To bardzo ważne w okolicy, która doświadcza zarówno powodzi, jak i susz. Ponadto produktywność kopców była ciągle zwiększana dzięki temu, że rolnicy nakładali nań żyzny muł, nanoszony na pola podczas powodzi. Kopce przyczyniały się też do ograniczenia zasięgu pożarów, a zatem do zachowania w glebie substancji odżywczych, materii organicznej oraz zachowania struktury samej gleby.
Od dawna sądzono, że rolnicy używali ognia do pozyskiwania nowych terenów pod uprawę. Okazuje się jednak, że, przynajmniej na badanym obszarze, technika taka nie była stosowana. Dopiero po przybyciu Europejczyków i wyginięciu 95% miejscowej populacji można zauważyć gwałtowny wzrost liczby pożarów.
Odkrycia te każą zweryfikować naszą wiedzę o prekolumbijskim rolnictwie na obszarze Amazonii. Przekonanie, iż po przybyciu Europejczyków i wyginięciu miejscowej ludności nastąpiło rozszerzenie zasięgu lasów i spadek liczby pożarów okazuje się błędne.
W badaniach brali udział uczeni z brytyjskich, francuskich i amerykańskich instytucji naukowych.
Komentarze (0)