Trwają prace nad programowalnymi komórkami
Na University of Nottingham prowadzony jest projekt, którego celem jest stworzenie in vivo biologicznego systemu będącego odpowiednikiem systemu operacyjnego. Uczeni pracujący pod kierunkiem profesora Natalio Krasnogora chcą stworzyć reprogramowalną komórkę. Próbujemy stworzyć komórkowy odpowiednik systemu operacyjnego, dzięki czemu możliwe będzie przeprogramowywanie grupy komórek, by wykonywały one wymagane zadanie bez konieczności zmiany sprzętu - wyjaśnia Krasnagor.
Mówimy tutaj o dokonaniu przełomu, dzięki któremu możliwe będzie szybkie tworzenie i uruchamianie niewystępujących w naturze żywych organizmów tak, by wypełniały one użyteczne zadania - dodaje uczony.
Prace zespołu Krasnagora mogą doprowadzić z jednej strony do pojawienia się nowych źródeł pożywienia, a z drugiej, do powstania leków dostosowanych do konkretnego pacjenta czy też do wyprodukowania organów do przeszczepów.
W projekcie AudACiOuS biorą udział naukowcy ze Szkocji, USA, Hiszpanii i Izraela.
Uczeni chcą wyjść poza tradycyjną biologię i poza samo zrozumienie działania organizmów żywych. Swoją pracę rozpoczną od takiego zmodyfikowania E.coli by łatwiej było ją programować. Obecnie, gdy chcemy stworzyć komórkę, która będzie wykonywała konkretne zadania, musimy za każdym razem budować ją od początku. To długotrwały proces. Większość ludzi myśli, że jeśli chcemy zmienić zachowanie komórki, to wystarczy zmiana jej DNA, a to nie takie proste. Zwykle okazuje się, że komórka nie zachowuje się tak, jak trzeba i musimy zaczynać od początku. Jeśli projekt AudACiOuS da pozytywne rezultaty to za pięć lat będziemy mogli programować komórki bakterii za pomocą komputera, kompilować i przechowywać w nich programy tak, by móc w odpowiedniej chwili łatwo je wykonać - wyjaśnia Krasnagor.
Komentarze (6)
acabose, 14 listopada 2011, 17:45
Tylko dlaczego bawią się E. coli (potencjalnie chorobotwórczą bakterią)? ... nie mają innych na widoku? Czy bakterie naturalnie żyjące w naszym organizmie i nie szkodzące nam nie nadają się do takich eksperymentów?
To co teraz robią jest potencjalną bazą również do zastosowań przeciw ludziom - wystarczy zmienić program. Wiadomo wszystko ma dwie strony medalu, nie można zatrzymać postępu, warto jednak zastanowić się kto i jak to osiągnięcie zastosuje.
mikroos, 14 listopada 2011, 17:53
E. coli to najlepiej poznany jednokomórkowy organizm modelowy. Nic dziwnego, że jest testowana jako pierwsza.
agnomen, 14 listopada 2011, 19:52
Panie Mariuszu, kto to są te "ucznie"?!
Mariusz Błoński, 14 listopada 2011, 22:09
To są "uczeni" ale z poprzestawianymi literami
GregVIII, 14 listopada 2011, 22:18
Mam rozumieć, że chcą stworzyć super kolonię ze z góry wszczepionymi zdolnościami i aktywowanymi jakimś czynnikiem wedle woli tworzących?
Bo analogia systemu operacyjnego do tego się sprowadza.
ciekawe... do ilu różnych poleceń chcą dojść? 5-10?
mikroos, 14 listopada 2011, 22:42
Pomysł dobry, ale mało realny. Sekwencje DNA (czyli "uśpione programy") będą przecież usuwane z genomu na drodze selekcji naturalnej (przechowywanie zbyt dużej ilości danych kosztuje znaczną ilość energii, poza tym brakuje selekcji klonów z uszkodzeniami w tych genach).