Sukces Google'a
Amerykańska Federalna Komisja Handlu zezwoliła Google’owi na przejęcie firmy DoubleClick. To znaczny sukces, ale to była łatwiejsza z przeszkód do pokonania. Swoją opinię musi jeszcze wyrazić Unia Europejska, a eurourzędnicy są znacznie bardziej skłonni do ręcznego sterowania rynkiem niż ich amerykańscy koledzy.
Sprawa dotyczy transakcji wartości 3,1 miliarda dolarów. Google, gigant na rynku internetowej reklamy, oferuje taką sumę za firmę reklamową DoubleClick. Transakcji sprzeciwiają się obrońcy prywatności oraz konkurenci Google’a – Microsoft i AT&T.
Jedni podkreślają, że dzięki nabyciu DoubleClicka i wykorzystywanych przez tę firmę technologii Google zyska dodatkowe informacje o internautach, a i tak informacji takich posiada bardzo dużo. Z kolei konkurencja mówi, że zakup DoubleClicka jest niebezpieczny dla konkurencyjności rynku reklamy internetowej.
Federalna Komisja Handlu uznała właśnie, że Google może przejąć wspomnianą firmę, a transakcja nie zapewni koncernowi Brina i Page’a dominującej pozycji.
FTC wysłała jasny sygnał: akwizycja nie stanowi niebezpieczeństwa dla konkurencyjności i będzie korzystna dla konsumentów. Mamy nadzieję, że Komisja Europejska dojdzie do tych samych wniosków – powiedział Eric Schmidt, prezes Google’a.
Rzecznik KE nie chciał komentować decyzji Amerykanów.
Rebecca Arbogast, analityk z Stifel Nnicolaus uważa, że bezwarunkowa zgoda FTC spowoduje, iż KE usztywni swoje stanowisko. Może na przykład wyrazić zgodę na transakcję, ale pod warunkiem, że firmy nie będą wymieniały się danymi lub też zażąda, by pozbyły się pewnych swoich aktywów. Jednak Arbogast uważa, że ostatecznie Komisja Europejska wyrazi zgodę na zakup DoubleClicka. Eurourzędnicy mają czas do 2 kwietnia 2008 roku na podjęcie decyzji.
Zdaniem pani analityk, na korzyść Google’a może przemawiać też fakt, iż Microsoft toczył z Unią Europejską liczne spory antymonopolowe.
Technologie Google’a i DoubleClicka uzupełniają się. Google sprzedaje reklamy, natomiast DoubleClick posiada narzędzia, dzięki którym reklamodawcy mają możliwość decydowania o tym, gdzie ich reklamy trafią oraz mogą śledzić ich efektywność. DoubleClick posiada 40% rynku usług serwowania i śledzenia efektywności reklam.
Pięcioosobowa FTC opowiedziała się za zatwierdzeniem transakcji stosunkiem głosów 4:1.
Komentarze (0)