W Europie jeżdżą samochody bez kierowców
Volkswagen Tuareg reprezentujący zespół Uniwersytetu Bundeswehry wygrał European Land Robot Trial. Europejskie zawody podobne są do DARPA Grand Challenge, ale wymagają, by pojazdy były bardziej autonomiczne.
W Grand Challenge samochody przebywają długą, zdefiniowaną trasę, prowadzone przez system GPS. Pojazdy uczestniczące w europejskich zawodach muszą samodzielnie znaleźć drogę. Celem zawodów jest badanie metod konstruowania prawdziwie autonomicznych pojazdów. Symuluje on sytuacje kryzysowe, wśród nich takie, gdy niedostępna jest nawigacja satelitarna – mówi Felix von Hundelshausen, odpowiedzialny w zwycięskim zespole za oprogramowanie. W ogóle nie używaliśmy GPS – dodaje.
Samochody miały do przebycia 8 kilometrów. Zwycięski pojazd polegał podczas jazdy przede wszystkich na kamerach oraz na systemie Lidar (Light Detection and Ranging). Wyposażono go też w czujniki, które potrafiły identyfikować takie przeszkody jak drzewa, kamienie czy ludzie.
System Lidar składa się z radara, który obraca się z prędkością 10 obrotów na minutę, a przekazywane przez niego dane służą do tworzenia trójwymiarowej mapy terenu. Ponadto systemy elektroniczne potrafiły odczytać znaki drogowe i podjąć na ich podstawie odpowiednie decyzje.
Mimo tych wszystkich usprawnień w krytycznych momentach musiał wkroczyć człowiek i wspomóc samochód. Jednak 90% trasy przejechał on całkowicie samodzielnie.
Odpowiednie ulepszenie systemów doprowadzi do sytuacji, w której będą one montowane w seryjnych pojazdach. Hans-Joachim Wünsche, szef zwycięskiego zespołu, uważa, że całkowicie autonomiczne pojazdy mogą pojawić się na drogach w ciągu 15-20 lat.
Komentarze (0)