Ludzkie zęby sprzed 100 000 lat
Zęby znalezione w jednej z jaskiń na południu Chin wskazują, że Homo sapiens dotarł na tereny obecnego Państwa Środka już 100 000 lat temu. Dotychczas większość naukowców uważała, że w tym czasie nasz gatunek nie oddalił się zbytnio od Afryki. To jedno z najważniejszych odkryć w Azji w ostatniej dekadzie - mówi archeolog Michael Petraglia z University of Oxford, który nie brał udziału w badaniach.
W okręgu Daoxian położonym w prowincji Hunan znaleziono w jaskiniach 47 ludzkich zębów. Znajdowały się tam też pozostałości hien, gigantycznych pand i innych zwierząt. Nie znaleziono natomiast żadnych narzędzi, co może wskazywać, iż ludzie nie zamieszkiwali tych jaskiń, a zostali tam zawleczeni przez drapieżniki.
Maria Martinón-Torres, paleontropolog z University Collega London, która wraz z Wu Liu i Xie-jie Wu z Instytutu Paleonologii i Paleoantropologii Kręgowców w Pekinie stała na czele grupy badawczej, jest pewna, że mamy do czynienia z zębami Homo sapiens. Problem stanowiło datowanie znaleziska. Po tak długim czasie zęby nie zawierały radioaktywnego węgla. Dlatego też datowanie przeprowadzono na podstawie osadów wapiennych w jaskini oraz wieku szczątków zwierzęcych. Uczeni stwierdzili, że zęby liczą sobie od 80 do 120 tysięcy lat.
Odkrycie przeczy teorii, jakoby H. sapiens skolonizował duże obszary globu 50-60 tysięcy lat temu. Już wcześniej znajdowano poza Afryką stare szczątki naszych przodków. Na przykład w jaskiniach na terenie Izraela odkryto pozostałości H. sapiens liczące około 100 000 lat, jednak uznano to za dowód na nieudaną próbę wyjścia człowieka poza Afrykę. Teraz zdobyto dowód, że próba ta wcale nie była nieudana. To solidny jak skała dowód, że wcześni ludzie, bez wątpienia Homo sapiens, znaleźli się w tym czasie we wschodniej Azji - mówi Chris Stringer, palaoantropolog z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, który dotychczas uważał znaleziska z Izraela za dowód na nieudaną migrację. Teraz zmienił zdanie przekonany przez zęby z Daoxian.
Określenie związku pomiędzy szczątkami z Daoxian a współczesnymi mieszkańcami Azji nie jest możliwe. Prawdopodobnie jednak tych wczesnych H. sapiens zamieszkujących Azję zastąpiły kolejne fale migracji. Mamy bowiem dowody genetyczne sugerujące, że obecni mieszkańcy Azji Wschodniej to potomkowie H. sapiens, którzy łączyli się z neandertalczykami przed 55-60 tysiącami lat.
Do rozwiązania pozostaje też kolejna zagadka. Jak to się stało, że H. sapiens dotarł na wschód Azji o kilkadziesiąt tysięcy lat wcześniej niż do Europy. Najstarsze znalezione w Europie szczątki naszego gatunku liczą sobie 40 000 lat. Martinón-Torres uważa, że na drodze H. sapiens na Stary Kontynent mogli stanąć neandertalczycy oraz nieprzyjazny ludziom z Afryki klimat epoki lodowej.
Komentarze (4)
Robin_Otzi, 15 października 2015, 14:22
Skoro Homo jest taki bardzo sapiens, to dlaczego przez niemal 100 tys. lat postęp rozwoju jego technologii był taki znikomy, żeby nie powiedzieć - żaden?
thikim, 15 października 2015, 15:51
Ponieważ postęp zależy od kilku rzeczy:
1. Czy jest co odkrywać/robić - z pewnością było niemal wszystko do odkrycia czyli bardzo wiele i ten warunek był spełniony.
2. Czy jest odkrywca zdolny do działania odkrywczego - ten warunek także uważam za spełniony.
3. Czy odkrywca ma narzędzia - i tu było bardzo krucho, nie mając narzędzi pozwalających na budowę mikroelektroniki ciężko zbudować komputer.
Nie mieliśmy narzędzi aby odkrywać/badać/budować kolejne narzędzia.
Ktoś(duża grupa ludzi) z dzisiejszą wiedzą wiedząc do czego zmierza mogłaby to pokonać dużo szybciej. Ale trzeba wiedzieć dokąd się zmierza, niemniej nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć.
Proponuję eksperyment myślowy:
dzisiejszy człowiek ląduje w wieku 30 lat na bezludnej wyspie bez niczego, wyspa ma generalnie wszystkie potrzebne minerały, rudy i jest wielka jak Australia.
Jak szybko zbuduje współczesny komputer? Nigdy.
A grupa 1000 ludzi? Może za 200 lat? (wtedy ich liczebność powinna być już rzędu 20 tysięcy jak nie więcej).
glaude, 15 października 2015, 18:22
@Robin_Otzi
Jeśli nie czytałeś jeszcze starej ksiązki Jareda Diamonda "Zarazki, strzelby i maszyny" to koniecznie powinieneś to zrobić. Tam znajdziesz odpowiedź. Okazuje się, ze nawet wielkość kontynentu i jego rozciągłość południkowa czy równoleznikowa ma kapitalne znaczenie. Wiąze sie z tym obecność duzej lub małej liczby roślin zdolnych do uprawy miedzy zwrotnikami lub terenem poza nimi do kół podbiegunowych (poziom nasłonecznienia i wilgoci) i zwierząt zdolnych do rozmnazania sie w niewoli.
Pomyśl, ze nawet w XX wieku były ludy, które zyły jak w paleolicie. A przeciez to Aborygeni, Papuasi czy Indianie z Ziemi Ognistej czy Inuici tez homo sapiens.
pogo, 17 października 2015, 13:19
Jest też kwestia komunikacji.
Na początku ludzie byli podzieleni na stosunkowo małe plemiona, które nie miały za dużo kontaktu ze sobą, więc wiele rzeczy wynajdowano wielokrotnie w różnych miejscach marnując ogromną część potencjału.
Ogólnie chyba dość widoczna jest tendencja, że nauka przyspiesz w miarę wzrostu szybkości komunikacji globalnej. Choć nie wiem czy nie dotarliśmy właśnie to szczytu tych możliwości. Zaczyna się już ograniczenie narzucone na szybkość przetwarzania danych.