Wkrótce zadebiutuje Tulsa
W przyszłym tygodniu (29 sierpnia) na rynek trafi najnowszy serwerowy procesor Intela. Układ z rodziny Xeon znany jest pod kodową nazwą Tulsa.
Jeffrey Gilbert, jeden z inżynierów pracujących nad procesorem, stwierdził: Tulsa zostanie wprowadzona w przyszłym tygodniu i odznacza się o około 70% wyższą wydajnością niż jej poprzednik, wprowadzony w listopadzie układ Paxville dla maszyn wieloprocesorowych".
Tulsa to procesor przeznaczony do maszyn wykorzystujących 4 i więcej jednostek centralnych. Jest to jednocześnie ostatni układ Intela, który powstał na bazie wycofywanej architektury NetBurst.
Układ wykonano w technologii 65-nanometrów i odznacza się on znacznie większą wydajnością, niż jego 90-nanometrowi poprzednicy: Potomac i Paxville. Testy TPC-C wykazały, że o ile Potomac wykonywał 115 000 transakcji na minutę, a Paxville 188 000, to Tulsa wykonuje ich 320 000.
Ten ostatni procesor wyposażono aż w 16 megabajtów pamięci cache trzeciego poziomu. Więcej ma jej jedynie Montecito (intelowski procesor z rodziny Itanium), który może pochwalić się 24-megabajtowym cache\'em L3.
W związku z tym, że Tulsa jest większa od swoich poprzedników (424 milimetry kwadratowe powierzchni w porównaniu z 354 milimetrami Paxville\'a), z pojedynczego plastra krzemu można wyprodukować mniej procesorów, co podnosi ich koszty. By utrzymać je w rozsądnym przedziale Intel zmniejszył ilość szybszej od L3 pamięci poziomu drugiego (L2). Każdy z rdzeni ma do dyspozycji nie 2 a 1 megabajt L2. To zły kierunek zmian, ale wydaje się, że nie wpłynęło to na ogólną wydajność platformy – powiedział Gilbert.
Komentarze (0)