Niezwykła orbita obiektu L91
Niewielki lodowy obiekt L91 ma nie tylko jedną z najdłuższych orbit wokół Słońca, ale również może wskazywać na istnienie tajemniczej dziewiątej planety Układu Słonecznego. L91 został odkryty za pomocą Canada-France-Hawaii Telescope na Hawajach w ramach Outer Solar System Origins Survey. Nie znamy masy ani rozmiarów obiektu, ale wiemy, że L91 nigdy nie zbliża się do Słońca na odległość mniejszą niż 50 jednostek astronomicznych. Oddala się zaś od naszej gwiazdy na odległość 1430 j.a. Wykonanie pełnego obiegu wokół Słońca zajmuje mu ponad 20 000 lat.
Odkrywcy L91 uważają, że do powstania tak wydłużonej orbity mogła przyczynić się gwiazda, która w przeszłości znalazła się niedaleko Układu Słonecznego lub też sama grawitacja Drogi Mlecznej. Ich zdaniem L91 mógł mieć w przeszłości bardziej kołową orbitę, jednak przez miliardy lat ulegał wpływowi grawitacyjnemu Neptuna, wskutek którego jego orbita wydłużyła się poza Obłok Oorta. Wtedy też przelatująca gwiazda lub wpływ grawitacyjny Drogi Mlecznej wydłużyły ją jeszcze bardziej.
Nie jest to niemożliwe, ale taki scenariusz nie jest potrzebny - uważa z kolei Konstantin Batygin z California Institute of Technology, który wraz z Mike'em Brownem znalazł pośrednie dowody na istnienie dziewiątej planety. Zdaniem Batygina to właśnie nieznana planeta mogła spowodować tak wydłużoną orbitę L91. Michele Bannister z Queen's University Belfast stojąca na czele zespołu, który odkrył L91, przeprowadziła wraz ze swoimi kolegami symulację wpływu dziewiątej planety na L91, jednak wynika z niej, iż wówczas obiekt miałby inną orbitę. Batygin odpowiada, że scenariusz z galaktycznym holem grawitacyjnym jest mniej prawdopodobny niż wpływ Dziewiątej.
Komentarze (0)