„Latające” hipopotamy. Wiemy, jak poruszają się jedne z największych zwierząt świata
Hipopotam nilowy (Hippopotamus amphibius) to piąty pod względem masy ssak lądowy na świecie. Cięższe od niego są tylko 3 gatunki słoni oraz nosorożec biały. Średnia masa ciała dorosłego hipopotama to 1500 kilogramów. Naukowców interesuje, jak taka masa i wielkość wpływają na lokomocję zwierzęcia, w porównaniu z innymi masywnymi gatunkami. Wiadomo bowiem, że ssaki o masie powyżej 100 kg generalnie poruszają się wolniej niż lżejsze zwierzęta, a masa powyżej 1000 kg oznacza kolejny spadek prędkości i zmianę sposobu chodzenia.
Na przykład o słoniach wiemy, że zwykle nie poruszają się szybciej niż 25 km/h, a ich wzorzec stawiania stóp jest następujący: lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia. Żyrafy poruszają się galopem, a nie kłusem. Odnośnie największych nosorożców mamy niewiele danych, ale prawdopodobnie nie poruszają się dużo szybciej niż słonie, galopują i w pewnym momencie żadna z czterech kończyn nie dotyka gruntu.
O hipopotamach nilowych wiemy bardzo mało. W dużej mierze dlatego, że to jedne z najbardziej niebezpiecznych zwierząt dla człowieka. Zagadkę biegu hipopotamów postanowili rozwiązać naukowcy z Royal Veterinary College w Londynie. John R. Hutchinson i Emily V. Pringle nagrali 169 fragmentów biegu, na których uwiecznili w sumie 32 zwierzęta. Chcieli sprawdzić, czy hipopotamy poruszają się kłusem przy każdej prędkości i czy istnieje faza biegu, w której nie dotykają ziemi.
Analizując nagrania, naukowcy zauważyli, że hipopotamy z maksymalną prędkością biegają tylko wówczas, gdy są ścigane przez inne hipopotamy, prawdopodobnie w ramach zachowań dominacyjnych. W każdym z analizowanych przypadków zwierzęta zawsze poruszały się kłusem. Natomiast podczas rozwijania największej prędkości zwierzęta znajdowały się całkowicie w powietrzu. Sekwencje, w czasie których nie dotykały ziemi trwały 0,3 s. Zwierzęta nie zmieniały też sekwencji kroków, niezależnie od tego, czy spacerowały, czy biegły. To unikatowe zachowanie wśród największych ssaków.
Badacze zauważyli też, że hipopotamy poruszają się pod wodą w ten sam sposób, co na lądzie. Szybko kłusują po dnie.
Komentarze (9)
Astro, 8 lipca 2024, 13:16
Tuż obok płetwal błękitny zrobił karpika.
Mariusz Błoński, 8 lipca 2024, 16:31
Cholewka. To chyba nie jest mój dzień Dzięki
Astro, 8 lipca 2024, 17:22
Spoko, mój też nie, i to zdecydowanie, ale... Przyjdzie tu zaraz jakiś reptilianin i powie, że pogoda jest całkiem, a idzie jeszcze lepiej. No kurna nie, ledwo żyję, z niepokojem patrzę na prognozy, a moja klima bardziej na max (czyli min) już nie pójdzie.
Mariusz Błoński, 9 lipca 2024, 09:34
Dokładnie mamy tak samo. Tylko bez klimy
Astro, 9 lipca 2024, 14:24
Też bym chciał bez klimy, bo to w ostatecznym rozrachunku przyczynia się do ocieplenia (niekoniecznie wizerunku, a o rachunkach nie wspomnę ), ale... Jestem już nieco otrzaskany w strukturze OIOMów i nie bardzo chciałbym tam znowu trafić - wolę już dopłacić. Reptilianom polecam pielgrzymki do Mekki.
czernm20, 9 lipca 2024, 16:42
Lewiatan.
Swoją drogą niejasna jest nazwa "lewitów" strzegących Arkę Przymierza oraz ich łączność z lewitacją, czyli sztuką unoszenia się w powietrzu bez pomocy urządzeń zewnętrznych tak jak to robi np. poduszkowiec.
Lewiatan to bodaj może być wieloryb, bądź hipopotem, ale może behemot? Demon biblijny.
Mariusz Błoński, 9 lipca 2024, 18:04
@Astro
Reptilianie lubią wrzucać komentarze w stylu "i super, lubię ciepełko", ale jakoś ich nie widać w upał na ulicy. Pewnie pierwsi pielgrzymują do pomieszczeń z klimą
venator, 10 lipca 2024, 02:24
Ponoć statystycznie, hipopotam, jeśli chodzi o średnią wagę ustępuje jednak nosorożcowi indyjskiemu (pancernemu) 1,9 t vs 1,8 t (https://dinoanimals.pl/zwierzeta/najciezsze-zwierzeta-ladowe-na-swiecie/).
Te konkurencje masowe to raczej jednak didaskalia.
Zadziwia jednak ta wyjątkowa ruchliwość tych wielkich stworzeń. Wg. Manethona, pierwszy faraon, Narmer (Menes), twórca Egiptu połączonego z Górnego i Dolnego Państwa (oczywiście w wyniku wojen) miał zostać zabity przez hipopotama. To jest możliwe choć druga hipoteza głosi, że to tylko legenda mająca podkreślić zmartwychwstanie w ciele takiego zwierzęcia.
Astro, 10 lipca 2024, 09:33
Oj tam, taki tyranozaur... Nikt gadziny za stopę nie złapał i nie zważył, ale średnia szacunków to jakieś 7 ton. Chyba nie wątpisz, że nie musiałby się dużo za hipopotamem nabiegać.
P.S. Mariusz, wiem, że reptilianie potraktują to jako kolejny "argument".
Dodam tylko, że sprawa oczywiście nie jest banalna, ale zasoby energetyczne są proporcjonalne do masy, a ta (z grubsza) do rozmiarów w potędze trzeciej (bo objętość). Straty są proporcjonalne do powierzchni ciała (czyli druga potęga rozmiaru). Dlatego wielbłąd może długo bez żarcia, a "taka mysza" nie (przełożenie na długość snu jest trudniejsze, bo statystycznie masywniejsze śpią krócej). Podobnie tyranozaur mógł uzyskać ogromną moc, choć zapewne nie był długodystansowym biegaczem.