Bez handlu ani rusz
Choć dotąd wspominano raczej o klimacie, wydaje się, że to zmiana we wzorcach handlu towarami o kluczowym znaczeniu przyczyniła się w największym stopniu do upadku klasycznej cywilizacji Majów ok. 1000 lat temu.
Gary Feinman z Muzeum Historii Naturalnej w Chicago podkreśla, że najnowsze badania podają w wątpliwość teorię, jakoby zmiana klimatu była jedyną lub choćby główną przyczyną zmierzchu mezoamerykańskiej cywilizacji. Kurator działu antropologii przypomina, że niektóre z zachowanych majańskich centrów działały w najsuchszych z wykorzystywanych regionów. Naukowiec uważa, że zmiana klimatu, kryzys przywództwa, wojna i inne czynniki rzeczywiście przyczyniły się do upadku, ale decydującą rolę odegrała zmiana sieci wymiany handlowej.
Majowie, którzy nie mieli metalowych narzędzi, bardzo cenili obsydian. Wiele osób zyskało sporą władzę, kontrolując dostęp do jego zasobów. Obsydian można było wymieniać na inne towary, a po zakończeniu barteru wysłać prezent kacykowi, którego warto było sobie zjednać.
Amerykanie zauważyli, że przed upadkiem śródlądowych centrów majańskich, obsydian, a później resztę dóbr, transportowano rzekami, ale z czasem popularniejsze stały się trasy nad brzegiem morza. Wskutek tego w siłę urosły ośrodki w pobliżu wielkiej wody, a te z głębi lądu podupadły.
Mark Golitko, również z Muzeum Historii Naturalnej w Chicago, zebrał informacje o obsydianie z różnych stanowisk majańskich. Dzięki analizie chemicznej ustalono, skąd pochodził. Zidentyfikowano 3 źródła gwatemalskie oraz kilka ze środkowego Meksyku i Hondurasu. Dane podzielono, stosując podział na 4 okresy: 1) klasyczny (250-800 r n.e.), 2) schyłkowy klasyczny (800-1050 r. n.e.), 3) poklasyczny (1050-1300 r. n.e.) i 4) poklasyczny późny (1300-1520 r n.e.). Za pomocą specjalnego oprogramowania (Social Network Analysis, SNA) stworzono mapy powiązań społecznych, które powstały dzięki transportowi obsydianu z miejsc jego wydobycia do miejsc odbioru.
Analizy wykazały, że w okresie klasycznym sieci takie istniały w głębi lądu na nizinach wzdłuż rzek, głównie na terenie dzisiejszej Gwatemali, meksykańskiego stanu Chiapas, na południu Jukatanu oraz zachodzie Belize. Jednak w późniejszych okresach sieci te zaczęły zanikać, a na znaczeniu zyskiwały obszary przybrzeżne, przede wszystkim północny Jukatan i wybrzeże Belize.
Naukowcy nie badali przyczyn zmiany sposobu transportu. Feinman mówi, że mogły być one bardzo różne: od wrogości pomiędzy władcami poszczególnych terytoriów, przez zwiększenie się ryzyka transportu rzecznego, po opracowanie nowych, skuteczniejszych metod transportu morskiego.
Komentarze (0)