Windows 7 zniknie z Niemiec?
Windows 7 może zniknąć z niemieckiego rynku. Z ujawnionych dokumentów sądowych dowiadujemy się, że Motorola odrzuciła propozycję przyjęcia 300 milionów dolarów w obligacjach, w zamian za wstrzymanie się z wykonaniem wyroku sądowego.
Motorola pozwała Microsoft do sądu o naruszenie praw patentowych do standardu wideo H.264 oraz 802.11 WiFi. Wyrok ma zapaść 17 kwietnia. Jeśli Microsoft przegra, jego produkty, takie jak np. Windows 7 mogą zostać usunięte z niemieckiego rynku.
Koncern z Redmond, który toczy też z Motorolą spór przed amerykańskim sądem, zaproponował, by firma przyjęła 300 milionów USD w obligacjach w zamian za powstrzymanie się od wykonania wyroku niemieckiego sądu do czasu rozstrzygnięć sądów w USA. Wspomniana kwota miałaby wyrównywać Motoroli ewentualne straty związane z tymczasowym niewykonaniem wyroku.
Jako, że Motorola odmówiła, Microsoft wystąpił do sądu w Waszyngtonie o wydanie firmie nakazu powstrzymania się od wykonania wyroku sądu w Mannheim do czasu, aż zapadną wyroki w sprawie toczonej w USA.
Jak dowiadujemy się ze złożonych dokumentów, w 2010 roku Motorola skontaktowała się z Microsoftem, poinformowała go o naruszeniu patentów i zażądała opłat licencyjnych w wysokości 2,25% od ceny produktów dla użytkownika końcowego. Oznaczałoby to, że Microsoft musiałby rocznie płacić ponad 4 miliardy dolarów. To, jak twierdzi koncern z Redmond, więcej niż wartość wszystkich opłat licencyjnych, które dotychczas pobiera Motorola. Ponadto Motorola zażądała bezpłatnej licencji na wszystkie technologie Microsoftu związane ze wspomnianymi standardami. Koncern z Redmond nazwał te żądania „antytezą rozsądnych“ i wniósł sprawę do sądu.
Microsoft twierdzi, że Motorola próbuje wywierać nieuzasadniony nacisk poprzez pozwanie firmy w Niemczech, by zmusić koncern Ballmera do zaakceptowania licencji, która nie jest uczciwa, rozsądna i niedyskryminująca.
Prawnik reprezentujący Microsoft w Niemczech zauważył, że koncern nie może próbować unieważnić patentów Motoroli. Stracił do tego prawo, gdy wcześniej zaoferował tej firmie, iż kupi od niej licencje.
Komentarze (8)
Jajcenty, 30 marca 2012, 11:36
To modelowa konstrukcja logiki prawniczej. Bandyta zaproponował mi mordobicie i rabunek, wynegocjowałem tylko rabunek, więc właściwie nie mam na co się skarżyć policji ?
Mariusz Błoński, 30 marca 2012, 12:00
A mi się to wydaje logiczne. Skoro MS proponował Motoroli, że kupi od niej licencję, no to logicznym jest, iż tym samym uznał, że patentny są ważne (nie uznał natomiast, że je naruszył - bo mógł wyrazić chęć kupna 'dla świętego spokoju'). A skoro uznał, ze są ważne, to jak uzasadni próbę ich obalenia?
Z drugiej strony - zawsze można się pomylić i zmienić zdanie.
Jajcenty, 30 marca 2012, 13:54
Nie sądzę by istniał zakaz zmieniania stanowiska w danej sprawie. Z tej logiki wynika, że propozycja: "Motorola, sprzedajesz mi patent albo idę do sądu go unieważnić" jest z gruntu nielegalna. Osobiście wydaje mi się, że pan prawnik trochę zaklina rzeczywistość wmawiając MSowi co mu wolno a co nie
wilk, 1 kwietnia 2012, 03:12
Przednia kpina (abstrahuję od samego sporu).
patrykus, 3 kwietnia 2012, 16:03
^^ Dokładnie. Ciekawe że żądania motorolii są dla microsoftu tak niesprawiedliwe kiedy sami nie mają problemu z pobieraniem opłat od każdego sprzedanego urządzenia z androidem że nawet zarabiają na nim więcej niż sam google. Już pomijając fakt że motorolla ma prawo zażądać za swoje technologie jakąkolwiek nawet wyssaną z palca sumę.
Mariusz Błoński, 3 kwietnia 2012, 17:30
Też mnie to zdziwiło. Bo skoro pojawił się taki wniosek, to znaczy, że jest taka prawna możliwość.
Mariusz Błoński, 3 kwietnia 2012, 17:31
Niestety, nie może. Przepisy mówią o rozsądnej cenie i niedyskryminujących warunkach.
patrykus, 3 kwietnia 2012, 17:40
A co jeśli motorolla nie uważa ich za dyskryminujące i niesprawiedliwe? Microsoft nie musiał z tych technologii przecież korzystać jeśli ich koszt im nie odpowiadał. A teraz się skarżą że cena technologii którą nielegalnie wykorzystali jest za wysoka.