Sterowanie gestem za pomocą dźwięku
Badacze z Microsoft Research udostępnili film, który pokazuje ich prace nad wykorzystaniem mikrofonu i głośników do sterowania komputerem za pomocą... gestów. Inżynierowie wykorzystują przy tym efekt Dopplera, dzięki któremu powstaje różnica w częstotliwości pomiędzy falą wysyłaną, a rejestrowaną przez obserwatora poruszającego się względem fali.
Użycie mikrofonu i głośnika oznacza, że urządzenia nie muszą być wyposażone w żadne specjalne czujniki ruchu. Pozwala też na wykorzystywanie tej techniki w już istniejących komputerach. Głośniki urządzenia emitują dźwięk, a mikrofon rejestruje zmianę jego częstotliwości spowodowaną gestami wykonywanymi przez użytkownika. Dzięki temu rozpoznawane są gesty. W używaniu nowej techniki nie przeszkadzają ani dźwięki z otoczenia, ani nawet emitowane przez sam komputer. Użytkownik może odtwarzać na komputerze muzykę i jednocześnie korzystać z gestów, gdyż urządzenie potrafi rozpoznać fale dźwiękowe użyte do sterowania i odróżnić je od innych dźwięków.
Komentarze (5)
Przemek Kobel, 9 maja 2012, 20:18
Fajnie, że w MS pozwalają się zajmować takimi pomysłami, bo być może kiedyś coś dobrego się z tego urodzi (tyle, że do tej pory niewiele się urodziło - nawet Kinect to wynalazek kupiony przez MS od Prime Sense). Tutaj raczej tracą czas, bo dokładne to raczej nie będzie, na filmiku wyraźnie trzymają łapki w osi głośnika, a i tak reakcje toporne.
pogo, 9 maja 2012, 21:33
Nie wygląda tak źle... zwyczajnie soft trochę muli, ale sądzę, że to kwestia do dopracowania.
wątpię aby kiedyś z tego skorzystali, ale pokazują możliwości, więc może ktoś inny - gdy już patenty wygasną
patrykus, 10 maja 2012, 07:58
^^ Albo chodzi też o jakość głośników, mikrofonu. A w laptopie, wiadomo... Widać wyraźnie że gesty muszą być wyraźne, sporo trzeba się namachać żeby chociaż przełączyć to zdjęcie. Prawie jak aerobik Jeśli działało by to naprawdę precyzyjnie i subtelnie to jeszcze mogło by się sprawdzić jako dodatkowe urządzenie wskazujące po myszce i klawiaturze, jednak pewnie zbyt często nie było by wykorzystywane. Imo bawienie się w mikrofon i głośniki to jednak strata czasu kiedy w prawie każdym współczesnym komputerze jest zainstalowana kamera, z którą na pewno działało by to precyzyjniej.
Mariusz Błoński, 10 maja 2012, 11:20
Myślę, że tego typu wynalazki mają racje bytu w dość specyficznych warunkach. Tam, gdzie z jakichś powodów operator urządzenia nie może lub nie powinien dotykać ekranu, gdzie nie można zastosować rozwiązań typu Kinect.... Przypuszczam, że to nie jest robione z myślą o konkretnych zastosowaniach. Raczej projekt badawczy, który gdzieś do czegoś być może się MS przyda.
Przemek Kobel, 10 maja 2012, 16:00
Może w samochodzie by się przydało, o ile spętamy łapki dzieci. Tylko tak mi się skojarzyło, w końcu nie takie rzeczy im się przydały w "rozmowach" z Tomtomem.