Narodowe Centrum Badań Jądrowych sprawdza, jak fotoparowanie pyłu wpływa na ewolucję galaktyk
Naukowcy z Zakładu Astrofizyki Narodowego Centrum Badań Jądrowych badali fotoparowanie pyłu międzygwiazdowego i znaczenie tego zjawiska dla ewolucji galaktyk. Pył, ważny element ośrodka międzygwiazdowego, wpływa na powstawanie nowych molekuł, ochładzanie gazu – co z kolei wpływa na tworzenie gwiazd – rozkład energii w galaktykach, pozwala nam też na szacowanie właściwości fizycznych galaktyk, jak tempo formowania się gwiazd czy ich łączna masa. Ilość pyłu w galaktykach nie jest jednak stała. Zmienia się ona pod wpływem wybuchów supernowych, galaktycznych odpływów czy wskutek fotoparowania.
Tam, gdzie intensywnie formują się gwiazdy oraz w pobliżu mgławic planetarnych, powstaje dużo promieniowania o wysokich energiach. Promieniowanie to jest pochłaniane przez pył, którego cząsteczki ulegają podgrzaniu. A jeśli zostaną podgrzane do odpowiednio wysokiej temperatury, wyparują. Zjawisko to – fotoparowanie – wpływa na ilość dostępnego pyłu, co może mieć znaczenie w galaktykach o niskiej metaliczności [metalami w rozumieniu astronomicznym są pierwiastki cięższe od helu – red.] oraz na wczesnych etapach życia wszechświata, gdy powstawały większe i bardziej gorące gwiazdy niż teraz.
Skupiliśmy się na tym, czy poza falami uderzeniowymi z supernowych, odpływami galaktycznymi i procesem astracji, również fotoparowanie może efektywnie wpływać na zanikanie pyłu w ośrodku międzygwiazdowym, mówi główny autor publikacji, doktor Ambra Nanni z NCBJ. Naukowcy przeanalizowali ewolucję gazu i pyłu zarówno w krótkich (poniżej 100 milionów lat) i długich (liczonych w miliardach lat) skalach czasu. Stwierdzili, że fotoparowanie odpowiada jedynie za od 10-8 do 10-6 niszczenia pyłu na każdą masę Słońca w powstających gwiazdach. Nie jest więc to zjawisko, które miałoby duży wpływ na dostępność pyłu w galaktykach.
Komentarze (5)
Astro, 9 maja 2024, 11:22
Nie sądzę, że tłumaczenie terminu photo-evaporation (photoevaporation) jako fotoparowania jest dobre... Zbyt źle to wygląda (bo czy parują się fotony, czy też może pył międzygwiazdowy jest cieczą?). Może ktoś z BARDZO nielicznych fachowców w tej materii i w tym kraju się wypowie, a może macie jakieś pomysły?
Mariusz Błoński, 9 maja 2024, 13:55
Takiego terminu używa NCBJ.
Astro, 9 maja 2024, 15:18
No cóż, smutne...
ex nihilo, 9 maja 2024, 21:24
To może np. fotosublimacja Cię rozweseli
Tylko kurrrna co wtedy z tymi czarnymi /za przeproszeniem/ dziurami zrobić? Też takie owakie parują.
Astro, 10 maja 2024, 15:41
Tu już zdecydowanie "parują", bo to nawet nie pomyłka parowania z sublimacją (ale kto wie, potencjalny fortepian Hawkinga musi być powiązany z antyfortepianem, więc występują w parach).
Przy okazji, dla wielu jądra komet też od lat "parują", ale nie zmienia to mojego krytycznego stanowiska nawet jeśli użyjemy magicznego terminu jak uzus.