Niagara z 16 rdzeniami
Sun Microsystems zapowiedział, że przed końcem 2009 roku udostępni trzecią już wersję serwerowego procesora Niagara. Nowy CPU zostanie wyposażony w 16 rdzeni, a każdy z nich będzie w stanie wykonać jednocześnie 16 wątków. Procesor będzie więc wykonywał 256 wątków, a ośmioprocesorowy serwer - aż 2048.
Obecnie najbardziej wydajny procesor z rodziny Niagara to układ Niagara 2. Wyposażony został w osiem rdzeni, z których każdy wykonuje osiem wątków. Sun oferuje dwuprocesorowe serwey z tym układem i zapowiada, że wkrótce na rynek trafi czteroprocesorowy system Botaka.
Komentarze (6)
mac, 26 czerwca 2008, 22:15
A mogłaby to produkować jakaś normalna firma(AMD i tylko AMD)?
Żebym mógł to kupić w normalnym sklepie?
<irytacja_jakiej_nie_znacie>
mikroos, 27 czerwca 2008, 00:22
mac - nie jestem specjalistą, ale skąd wiesz, jakie taktownie i wydajnośc mają te procesory? Samo namnożenie rdzeni to, o ile mi wiadomo, nie wszystko.
Gość tymeknafali, 27 czerwca 2008, 00:46
I za normalną cenę....
Przede wszystkim szyna, czyli magistrala, na główne parametry proca składają się:
clock (zegar), czyli moc obliczeniowa, ta składa się z:
magistrali x mnożnik.
np. 333 MGH x 4.5 = 1502 MGH i to jest moc obliczeniowa. Im większa magistrala, mniejszy mnożnik, tym komputer ogółem szybciej pracuje, czyli np.
lepszy procek:
800 MGH x 2.5 = 2 GHZ
niż:
500 MGH x 4 = 2 GHZ
poza tym do najważniejszych parametrów proca należą ilość rdzeni, czyli wiadomo,
cache, czyli wewnętrzna podręczna pamięć procesora, im więcej tym lepiej, w normalnych procesorach masz cache 1 i 2, w tych coraz nowszych zrobili 3. Jedynka i 3 są wspólne (chyba), a dwójka jest na każdy procesor, czyli: jeżeli jest napisane 2 MB cache 2, to znaczy, że każdy rdzeń ma 2 MB cache'u.
kolejną ważną sprawą jest technologia wykonania, mierzona w mikronach. Im mniej, tym lepiej, bo: Mniej prądu zużywa, mniej się grzeje. Obecne technologie to ok. 65, stare: ok 80 - 100, najnowsze: 45.
Jeżeli z czymś się pomyliłem, to proszę poprawcie mnie, jeżeli czegoś nie napisałem to dodajcie.
mac, 27 czerwca 2008, 22:30
Spoko, na pewno nie można nazwać tego "spójnym wstępniakiem", choćby dlatego:
Inteligencja też jest mierzona, tzw. IQ.(w dodatku takie testy robią psycholodzy)
A Einstein powiedział, że nie ma czegoś takiego jak inteligencja.
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to, że się z nami nie kontaktują."
"Nie mam żadnych specjalnych talentów. Jestem tylko namiętnie ciekawy."
"Jest to właściwie jakiś cud, że nowoczesny system nauczania nie zadusił [we mnie] do końca świętej ciekawości badawczej."
Oto zestaw niezbitych dowodów, że mówimy i badamy inteligencję, a jej tak na prawdę nie ma.
Jeśli chodzi o technologię, posłużyłeś się radykalnym uproszczeniem(choć powszechnie stosowanym). Mierzysz technologię, a zapomniałeś, że jest(albo była, na czasie nie jestem) także kategoria RISC(uproszczone schematy przetwarzania)/CISC(złożone schematy przetwarzania). RISC były szybsze i używane w nauce. A CISC używało się w biurkowcach(wolniejsze to i bardziej skomplikowane, ale tańsze).
AMD kiedyś(procesory miał po 90Mhz) wprowadziło rating wydajności PR. Co oznaczało, że ich procesor przetwarza tak szybko jak Intela(np PR90 ozn. "szybki jak 90Mhz Intela"), ale w rzeczywistości miały mniej Mhz(jednak przetwarzało to równie szybko a nawet szybciej).
Dlatego ciekawe: co to w ogóle, ta Niagara, jest.
Ja nie mam żadnej szczególnej wiedzy. Mam trochę przestarzałe dane(kiedyś byłem w podstawówce, HA! )
Sebaci, 27 czerwca 2008, 22:40
Ocena czynników wpływających na końcową wydajność procesora to sprawa bardzo zawiła...
Oczywiście, że szyna jest bardzo ważna, określa przecież, z jaką szybkością procesor może się z otoczeniem komunikować. Dlatego sensowne jest obniżenie mnożnika przy jednoczesnym podniesieniu FSB, nawet jeśli częstotliwość procesora jest w efekcie taka sama
Moc obliczeniowa raczej nie, częstotliwość taktowania Częstotliwość po prostu mówi nam, jak często procesor pracuje, nic więcej. A takt taktowi nierówny, jeden procesor może w takcie wykonać więcej niż drugi. Dlatego 2Ghz może okazać się lepsze niż 3Ghz...
Zaś do oceny mocy obliczeniowej mamy takie parametry jak np MIPS albo FLOPS
No tak, choć ta pierwsza nie jest aż tak ważna, za to L2 pełni dziś istotną rolę. 2 - 6 MB to dziś standard Procesory potrzebują odpowiedniej ilości podręcznej pamięci, do której mogą mieć szybki dostęp. Gdyby jej nie było, a procesor musiałby się cały czas odwoływać do RAM'u, to wydajność by drastycznie spadła.
L3 pojawiło się w phenomie i jest wspólne dla wszystkich rdzeni :] Każdy z czterech rdzeni ma swobodny dostęp do tej pamięci i dzięki temu może być ona optymalnie wykorzystana. Niestety ta trójpoziomowa organizacja podręcznej pamięci ma też i swoje wady, większe opóźnienia, trochę się to odbija na wydajności. "Sklejaki" Intela (C2Q) sobie jakoś świetnie radzą pomimo braku L3 Wracając jeszcze do L1 i L2 - każdy rdzeń Phenoma ma własną pamięć podręczną tych typów.
Zaraz, zaraz, ustalmy jednostki 65, 90 - to nanometry. W mikronach to będzie 0.065, 0.09.
Intel dziś robi w 45nm, AMD - w 65. Dawniej było 90, 130, 180 itd...
Bezpośrednio to wymiar technologiczny nie ma wpływu na wydajność, ale są oczywiście pewne korzyści. Mniejsze zużycie prądu to jedno, temperatura to drugie, trzecie to mniejsze koszty produkcji Bo z jednego wafla można więcej rdzeni uzyskać. Ostatnio też Intel użył innych materiałów do budowy tranzystorów (technologia Hi-k, metalowe bramki, hafn i takie tam duperele ).
Nie należy zapominać o współczynniku IPC, czyli ilości instrukcji, jakie może maksymalnie wykonać procesor w jednym takcie. U Intela dziś to jest 4, reszta to 3. Dodanie czwartego potoku przyczyniło się w niemałym stopniu do sukcesu procesorów Core2Duo :]
Tak było i w przypadku Athlona XP :] Poszczególne modele miały na końcu, za swoim numerkiem, plusik ("+"). Dzięki temu miało się jakieś rozeznanie, że np Athlon XP 2000+ był wydajnościowo porównywalny z Pentium 4 2000Mhz, mimo że ten pierwszy miał taktowanie na poziomie jedynie 1.6Ghz. Dla klientów wygodniejsze, dla samego AMD z pewnością również, jeśli by patrzeć na to z merketingowego punktu widzenia
Gość tymeknafali, 28 czerwca 2008, 02:01
No właśnie... dziękuję za poprawienie