Niezwykły cmentarz w pobliżu Kijowa łączy Ruś Kijowską, Polskę i plemiona Bałtów

| Humanistyka
Wiaczesław Baranow

Na pochodzącym z X/XI wieku cmentarzu w pobliżu wsi Ostriv 80 km na południe od Kijowa nad rzeką Roś, archeolodzy odkryli pochówki kobiet z owijającymi szyję naszyjnikami z brązu. Najbliższe podobne naszyjniki znaleziono na północnym-wschodzie Polski we wsi Szurpiły w pobliżu granicy z Litwą. Na cmentarzu w Ostrivie znajduje się ponad 100 pochówków kobiet i mężczyzn. Dotychczas znaleziono tam broń, biżuterię, archeolodzy stwierdzili, że część zmarłych chowano w drewnianych trumnach, a u stóp niektórych z nich pozostawiono wiadra.

Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow Wiaczesław Baranow

Cmentarz został odkryty w 2017 roku i od tego czasu zespół Wsiewołoda Iwakina i Wiaczesława Baranowa z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy prowadzi tam prace badawcze. Szybko stało się jasne, że mamy do czynienia z wyjątkowym miejscem. Niestety, z powodu napaści Rosji na Ukrainę badania nie idą zgodnie z planem, niektórzy członkowie zespołu badawczego nie żyją, inni służą w wojsku. Prace prowadzone są więc w ograniczonym zakresie. Niedawno Iwakin i Baranow zaprezentowali swoje wnioski podczas spotkania Amerykańskiego Instytutu Archologicznego.

W przypadku około 1/3 grobów stwierdzono obecność drewnianych konstrukcji, prawdopodobnie trumien. Zmarli byli chowani na plecach, z wyprostowanymi kończynami. Większość grobów ma orientację z głową na północ, chociaż zdarzają się też zorientowane na zachód lub południe. W niektórych grobach znaleziono zaś wiadra. Orientacja grobów i ich wyposażenie są podobne do praktyk ludów kręgu kultury zachodniobałtyjskiej, jednak oni zwykle kremowali swoich zmarłych, tymczasem na badanym cmentarzu nie znaleziono tego typu pochówków. Bałtowie nie stosowali też wiader w grobach. Dodatkowym elementem wskazującym na łączność z Bałtami są wspomniane już naszyjniki kobiet.

Mamy więc tutaj biżuterię typową dla Bałtów, na której brak śladów napraw, co może wskazywać, że stosunkowo niedawno trafiła na badany teren. Zorientowanie ciał na linii północ-południe nie jest typowe dla tego regionu, a najbliższą analogią jest cmentarz elity z centralnej Polski z miejscowości Bodzia. Znaleziona broń jest za to typowa dla Rusi Kijowskiej. A pochówki z wiadrami i niektórymi innymi elementami są znane z XI-wiecznych Prus, Pomorza i Mazowsza.

Musimy pamiętać, że czasy, w których powstał cmentarz to okres intensywnych kontaktów i wymiany kulturowej, głównie pomiędzy północą a południem. Powstawały w tym czasie pierwsze państwa ruskie, które ulegały chrystianizacji. Podobnie zresztą prowadzona była w tym okresie chrystianizacja Bałtów. Znaleziony na cmentarzy kamienny ołtarz mógł służyć obrzędom chrześcijańskim, pogańskim lub jednym i drugim.

Skąd jednak taka mieszanina kulturowa w tym regionie? Badacze sądzą, że to między innymi pozostałość po Polakach (Lachach) przesiedlonych przez Jarosława Mądrego. W „Powieści minionych lat”, staroruskim latopisie, który opisuje dzieje państwa ruskiego od początku po XII wiek i jest podstawowym źródłem wiedzy o początkach Rusi Kijowskiej, czytamy, że pod koniec X wieku Grody Czerwieńskie należały do Lachów. Najprawdopodobniej wchodziły w skład państwa Mieszka I. W 981 roku zostały one podbite przez władcę Rusi Kijowskiej Włodzimierza I Wielkiego. Po kilkudziesięciu latach odzyskał je Bolesław Chrobry. Nie pozostały one jednak przy Polsce długo. Jak bowiem dowiadujemy się z „Powieści”, w roku 1031 "Jarosław i Mścisław zebrali wojów mnogich, poszli na Lachów i zajęli Grody Czerwieńskie znowu, i spustoszyli ziemię lacką, i mnóstwo Lachów przywiedli, i rozdzielili ich. Jarosław osadził swoich nad Rosią, i są do dziś". Zatem Jarosław Mądry, jeden z najwybitniejszych władców Rusi Kijowskiej, przesiedlił mieszkańców Grodów Czerwieńskich nad dopływ Dniepru, rzekę Roś. Jeszcze do końca X wieku był to obszar niemal niezamieszkały, istniały tam niewielkie rozrzucone osady. Już poprzednik Jarosława, Włodzimierz Wielki, rozpoczął budowę fortyfikacji w oparciu o Ros i jej dopływy. Miała być to linia broniąca Ruś Kijowską przed zagrożeniem z południowego-wschodu.

Jarosław kontynuował politykę Włodzimierza tak intensywnie, że do drugiej połowy XI wieku południowe granice Rusi Kijowskiej były chronione przez liczne forty. To jednak wymagało obecności ludzi, dlatego Jarosław celowo zasiedlał te obszary. Gdy przymusowo osiedlił tam Lachów z Grodów Czerwieńskich w okolicy mieszkali już Bałtowie, którzy wyemigrowali na te tereny. Doszło więc do połączenia obyczajów Bałtów, Lachów i miejscowej ludności, czego bardzo dobrym przykładem jest cmentarz we wsi Ostriv.

Więcej na temat badań w Ostriv można przeczytać w artykułach opublikowanych w sieci: 1, 2, 3.

Niezwykły cmentarz w pobliżu Kijowa łączy Ruś Kijowską Polskę i plemiona Bałtów