Kolejny rząd chce nadzorować obywateli w sieci
Rządy na całym świecie chcą wiedzieć coraz więcej o aktywności swoich obywateli w sieci. I nie dotyczy to tylko autokratycznych reżimów.
Najgłośniejsze próby wprowadzania rozwiązań, dających rządzącym większą kontrolę nad poczynaniami obywateli, mają miejsce w USA, gdyż spotykają się tam z największym oporem i krytyką ze strony obywateli, prasy i organizacji chroniących wolności obywatelskie. Znacznie mniej słyszy się o podobnych zapędach innych rządów.
Tymczasem w Norwegii PST, służba odpowiedzialna za bezpieczeństwo wewnętrzne (kontrwywiad, antyterroryzm, ochrona najważniejszych osób w państwie), próbujenamówić rządzących do przyjęcia rozwiązań, które zobowiązywałyby właścicieli serwerów do przechowywania przez pół roku szczegółowych danych dotyczących komentarzy. W archiwach miałyby znaleźć się dane IP komputera i dokładny czas pozostawienia komentarza. Tajne służby zyskiwałyby do takich informacji dostęp po uzyskaniu zgody sądu. Jednak zaproponowano też wyjątek od tej reguły. W pilnych sprawach policja i PST mogłyby uzyskać dostęp do danych bez zgody sądu, które zostałaby wydana później.
Komentarze (17)
pogo, 26 kwietnia 2012, 15:45
Chyba lekka przesada z najeżdżaniem na to.
Moim zdaniem to całkiem rozsądna propozycja... kwestia tylko aby doprecyzować co oznaczają "pilne sprawy".
Nie ma tu czegoś takiego jak ciągła inwigilacja wszystkiego co ktoś robi w sieci, a jedynie możliwość sprawdzenia kto napisał coś co już przekroczyło bariery prawne.
Zastanawiam się tylko czy zwykłe logi z serwerów nie są już wystarczające, a te chyba trzeba przechowywać nawet dłużej.
topiq, 26 kwietnia 2012, 21:20
No w końcu po coś pozwolili dokonać Breivikowi tego co zrobił...
Jajcenty, 27 kwietnia 2012, 07:56
W przyszłości, jak już technologia na to pozwoli, każdemu obywatelowi wszczepi się do mózgu mały nadajnik i będzie się monitorować jego zamiary. Sto procent prewencji! I nie ma się co oburzać bo przecież prawy obywatel nie ma nic do ukrycia...
patrykus, 27 kwietnia 2012, 10:31
Ale chyba jest różnica między własnymi myślami a komentarzami które dobrowolnie przecież zostawiamy na serwisach internetowych.
Piotrek, 27 kwietnia 2012, 10:47
Problem w tym, że zakładasz iż rząd, oraz firmy przechowujące te dane będą sprawiedliwie je wykorzystywać.
patrykus, 27 kwietnia 2012, 11:06
Jeśli dobrze rozumiem chodzi tu o komentarze zostawiane na publicznych serwisach dostępne dla każdego tak czy inaczej (a nie prywatną korespondencję na facebooku czy innych serwisach społecznościowych). Jedyna zmiana to fakt że oprócz treści tych komentarzy służby będą miały dostęp także do danych na temat ich nadawcy. Jeśli delikwent umieszcza poufne dane w komentarzach na publicznych stronach to równie dobrze mógłby wywiesić je na tablicy przed swoim domem Jeśli chodzi natomiast o firmy to one i tak mają dostęp do tych danych i jeśli by chciały mogłyby je przechowywać i przetwarzać na własny użytek więc tu się w ogóle nic nie zmienia.
Jajcenty, 27 kwietnia 2012, 14:24
A widzisz! A ja postuluję prawny zakaz gromadzenia i dostępu do tych danych oraz surowe kary dla łamiących ten zakaz.
patrykus, 27 kwietnia 2012, 14:58
??? Jeśli dodajesz komentarz pod artykułem w kopalni to kopalnia musi go przechowywać, dostęp do treści komentarza ma każdy, a kopalnia musi przechowywać logi z adresami ip itp. Więc o ile kopalnia nie powinna wykorzystywać tych danych na własny użytek, nie ma takiej opcji żeby ich nie przechowywała.
Jajcenty, 27 kwietnia 2012, 15:23
Mówimy o operatorach i pośrednikach. Jeśli będę publikował komentarze na KW za pomocą listów to Poczta Polska ma przechowywać ich treść?
p.s.
W Twoim profilu nie ma nic co pozwoliłoby mi Cię zidentyfikować - jednak masz coś do ukrycia
patrykus, 27 kwietnia 2012, 16:37
Gdybym jednak coś w profilu miał czy taka ustawa uczyniła be te dane mniej tajnymi? Mi się wydaje jednak że głównie tu chodzi o to by te dane były przechowywane dłużej niż zazwyczaj ma to miejsce. To tak jak z kamerą w sklepie na zadupiu. Policja zawsze może skorzystać z takiego nagrania, jednak niektórzy takie nagrania nadpisują bardzo często, utrudniając śledztwo w wielu przypadkach. Nie żebym był za inwigilacją ale jeśli ktoś wypowiada się na forum publicznym (a komentarze są taką formą) musi się liczyć z tym że może to być wykorzystane przeciwko niemu.
edit: jeszcze do tego porównania z pocztą. Jest cokolwiek nie właściwe bo Ty nie prowadzisz z kopalnią prywatnej korespondencji a bardziej przypinasz kartki na publicznej tablicy. Dwie całkiem różne sytuacje. Byłbym przeciwny takiej ustawie gdyby zbierane dane były danymi normalnie nie dostępnymi dla niezalogowanego lub nie posiadającego odpowiednich uprawnień (np nie będącego w grupie znajomych) użytkownika. Natomiast dopóki są to dane publiczne tak czy inaczej dostępne dla każdego, wielkiej kontrowersji tu nie widzę.
Jajcenty, 27 kwietnia 2012, 18:16
Nie chodzi o to co jest publiczne tylko KTO to napisał. Nie godzę się na prewencyjną inwigilację.
patrykus, 27 kwietnia 2012, 18:26
Gdyby było prowadzone postępowanie przeciwko Tobie policja bez problemu wyciągnęła by potrzebne logi od kopalni więc równie dobrze możesz powiedzieć że kopalnia Cie inwigiluje.
Jajcenty, 27 kwietnia 2012, 20:38
No przecież tak jest. Teraz musisz sam zdecydować czy to dobrze czy źle. Ja zdecydowałem, że to źle. Małymi kroczkami odbiera się nam wolność. Sto lat temu nikomu nie przyszłoby do głowy pilnować gdzie się kąpiesz a dzisiaj za naturalny uznajemy mandat za kąpiel w "miejscu niedozwolonym". Za sto lat zbrodnią będzie sabotowanie indywidualnych implantów identyfikacyjnych. Tylko dlatego, że dzisiaj większość "nie ma nic do ukrycia" i "nie widzi problemu"
patrykus, 28 kwietnia 2012, 10:12
Cóż, więc dochodzimy do sedna sprawy. Moim zdaniem służby jakieś narzędzia muszą mieć do prowadzenia śledztw. Gdyby twój bliski został pobity lub skrzywdzony w inny sposób i ktoś chwalił się tym w internecie a policja nic nie mogła by z tym zrobić pewnie też byś zmienił zdanie.
Piotrek, 28 kwietnia 2012, 12:30
W ubiegłym roku na obwodnicy jednego z miast Polskich została zabita 20-kilku letnia dziewczyna przyczepą od auta. Kierowca trzeźwy, auto niesprawne (firmowe).
Papiery na Policji zaginęły
Na pęczki takich historii jest...tak, tak dajmy im jeszcze więcej władzy.
W stanach wykluła się ustawa jeszcze gorsza od słynnego ACTA i jak mnie pamięć nie myli wstępnie została przepchnięta.
marximus, 28 kwietnia 2012, 15:29
skoro nic nie mamy do ukrycia to powinni oprócz wypowiedzi na forach nagrywać rozmowy w miejscach publicznych. To też sie policji przyda w śledztwach, a skoro rozmawiasz z kimś w miejscu publicznym to nie jest to rozmowa prywatna, więc nie narusza to strefy prywatnej bo tak jak mikrofony rejestrujące (oczywiście wiele czulsze od ucha) tak i każdy może usłyszeć o czym rozmawiasz na ulicy.Logiczne i wspaniałe w sojej prostocie. Pewnie tylko brak technologii powstrzymuje rządy przed masowym zastosowaniem tego rozwiązania.
Poza tym każdy uczciwy człowiek powinien dobrowolnie instalować w domu urządzenie rejestrujące głos i obraz, jedno urządzenie w jakimś centralnym miejscu. to by było z wielkim pożytkiem dla całego społeczeństwa i przede wszystkim zwiększyło by bezpieczeństwo takiej rodziny, urządzenie dane przechowywało by zdalnie i np rabunek mozna by potem odtworzyć nawet jeśli bandyci zniszczą urzadzenie. Dostęp byłby tylko sądowny, i każdy może DOBROWOLNIE zainstalować. Oczywiście za 50lat po upowszechnieniu ten kto by nie miał tego stawałby się automatycznie podejrzany.
patrykus, 28 kwietnia 2012, 21:07
panowie popadacie w paranoje