Odkrycie menopauzy u szympansów pogłębia tajemnicę dotyczącą istnienia tego zjawiska

| Nauki przyrodnicze
Marc Dalmulder, Flickr

U pewnej grupy szympansów naukowcy udokumentowali pierwszy, poza H. sapiens i niektórymi waleniami, przypadek menopauzy wśród samic. Obserwacja tylko pogłębia tajemnice istnienia samej menopauzy oraz życia samic po utracie zdolności do rozmnażania się. W przeciwieństwie bowiem do ludzi i waleni, samice szympansów nie opiekują się dziećmi swoich krewnych. A to wskazuje na istnienie innego mechanizmu, niż znana hipoteza babki.

Wiemy o wielu gatunkach, u których samice są zdolne do rozmnażania się niemal do samej śmierci. Gdy zdolność tę tracą – giną. Zagadkę stanowi zaś niewielka grupa gatunków – a należą do nich ludzie – wśród których samice żyją długo po tym, jak przestają się rozmnażać.

Opisane w Science badania prowadzono na grupie 185 samic ze społeczności Ngogo zamieszkującej Park Narodowy Kibale w Ugandzie. Naukowcy śledzili ich losy w latach 1995–2016. Zauważyli ten sam wzorzec, który widzieli u innych grup szympansów i u ludzi – liczba młodych rodzonych przez samicę zaczynała spadać po 30. roku życia, a do 50. roku życia samice przestawały rodzić. Mimo to część z nich żyła jeszcze wiele lat, niektóre w chwili śmierci miały dużo ponad 60 lat. Z badań wynika, że samice z grupy Ngogo aż 20% swojego dorosłego życia przeżywają wówczas, gdy przestają się rozmnażać. To zaledwie o połowę mniej niż kobiety ze społeczności łowiecko-zbierackich.

Jednak najważniejszym odkryciem było udokumentowanie menopauzy. Naukowcy zbierali próbki moczu badanych zwierząt. Ich analiza wykazała zmniejszający się poziom estrogenów i progesteronu oraz podwyższony poziom folikulotropiny (FSH) i lutropiny (LH). Specjalistów zaskoczyły te oznaki typowe dla menopauzy. Oznacza to bowiem, że samice szympansów przechodzą te same procesy fizjologiczne, co kobiety H. sapiens, a spadek płodności nie jest spowodowany np. chorobą.

W tej chwili nie wiemy, czy samice z grupy Ngogo to reguła czy wyjątek. Żyją one bowiem w środowisku, które jest izolowane i lepiej chronione przed wpływem ludzi i roznoszonych przez nich chorób oraz przed innymi grupami szympansów. Skądinąd zaś wiadomo, że samice w innych grupach szympansów umierają niedługo po zakończeniu reprodukcyjnej fazy życia. Nie wiemy też, które warunki – te, w których żyją Ngogo, czy te, w których żyją inne grupy szympansów – są bardziej zgodne z warunkami, w jakich zwierzęta ewoluowały.

Obecnie wiemy, że oprócz samic H. sapiens i Pan troglodytes z grupy Ngogo, długo po zakończeniu rozmnażania się żyją też samice pięciu gatunków waleni. Nauka od dawna zmaga się z pytaniem, dlaczego samice tych nielicznych gatunków żyją wiele lat po tym, gdy przestały się rozmnażać.

Jedna z prób wyjaśnienia tego fenomenu, zwana hipotezą babki, mówi, że starsze kobiety żyją długo, by pomagać swoim córkom w wychowaniu ich dzieci. Niedawno opisywaliśmy badania, które wydają się potwierdzać tę hipotezę. Jednak problem w tym, że – jak zauważyli autorzy tamtych badań – szympansie babki rzadko robią coś dla swoich wnucząt. Ponadto, co podkreśla jeden z autorów obecnych badań, antropolog Brian Wood z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, młode samice szympansów opuszczają swoją grupę w poszukiwaniu partnera, więc zostają oddzielone od matek. Inna hipoteza, mogąca wyjaśniać istnienie menopauzy u samic Ngogo stwierdza, że starsze samice przestają się rozmnażać, by nie konkurować z młodymi.

Jednak naukowcy nie mają nawet pewności co do tego, czy menopauza pojawiła się jako cecha przystosowawcza. Niektórzy twierdzą, że jej istnienie to produkt uboczny innych procesów ewolucyjnych.

Odkrycie menopauzy u szympansów pogłębia tajemnicę dotyczącą istnienia tego zjawiska