Król czy królowa? Wyjątkowa figurka z sokołem znaleziona na Starym Mieście w Oslo

| Humanistyka
NIKU

Na Starym Mieście w Oslo archeolodzy odkryli nietypową figurkę. Przedstawia ona osobę w szatach i koronie, na ramieniu której siedzi sokół. Już miałam kończyć. Padał gęsty śnieg, było mi zimno i byłam zmęczona", mówi archeolog Ann-Ingeborg Floa Grindhaug, która pracuje przy wykopaliskach. Wzięła jeszcze do ręki coś, co uznała za dużą rybią ość i mimo tego, że się ściemniało, jej uwagę przykuł nietypowy kształt znaleziska.

Solveig Thorkildsen, NIKU Ann-Ingeborg Floa Grindhaug, Jani Causevic, NIKU

Gdy odwróciła rzekomą ość na drugą stronę jej oczom ukazała się figurka z uśmiechniętą twarzą, koroną na głowie i ptakiem na ramieniu. Nie ma wątpliwości, że to postać w koronie. Jednak trudniej jest określić, czy to król czy królowa, mówi historyk sztuki i badacz w Norweskim Instytucie Badań nad Dziedzictwem Kulturowym (NIKU), Kjartan Hauglid. Obecność sokoła  niczego nie wyjaśnia, gdyż w średniowieczu kobiety również zajmowały się sokolnictwem.

Wygląd ubrania wskazuje, że figurka pochodzi z połowy XIII wieku, a datowanie to potwierdza fryzura figurki. Jednak to, co widzimy na głowie, nie musi być sposobem uczesania, a chustką. Jeśli tak, to mamy do czynienia z figurką kobiety, gdyż w tym czasie mężatki nosiły takie chustki na głowach.

Jednak najbardziej interesujący jest tutaj sokół. To jedno z najstarszych w Skandynawii przedstawień sokolnictwa. Figurka prawdopodobnie powstała w warsztacie w Oslo i jest jednym z najważniejszych tutejszych odkryć w ostatnich latach. Obecnie z terenów północnej Europy znamy niewiele podobnych przedstawień ludzi z sokołami. Część z nich przedstawia kobiety, mówi Hauglid.

Dolna część figurki jest pusta, co sugeruje, ze mogła być ona rękojeścią broni lub narzędzia. Smaczku całemu znalezisku dodaje fakt, że odkrycia dokonano bardzo blisko Kongsgården, królewskiej rezydencji używanej do początku XIV wieku. Figurka/rękojeść mogła więc należeć do bardzo znaczącej osoby, a może nawet do samego władcy.

Figurka ma 7,5 centymetra długości i została wykonana z kości lub rogu. Przedstawia uśmiechniętą postać w koronie na głowie, z zaznaczonym uczesaniem lub chustką na głowie. Postać ubrana jest w długą szatę. Na jej prawym ramieniu, prawdopodobnie ubranej w rękawicę, siedzi sokół z głową zwróconą w stronę uniesionej lewej dłoni figurki. Widoczne są pióra ptaka i oko.

Sokół był w średniowieczu symbolem zamożności, znaczenia i prestiżu. Na posiadanie takiego ptaka mogli pozwolić sobie naprawdę zamożni ludzie. Archeolog i ekspert od sokolnictwa, Ragner Orten Lie wyjaśnia, że sokół siedzący na ramieniu ma często założony kaptur, który go uspokaja. Kaptury takie wprowadził w Europie Fryderyk II około połowy XIII wieku. Ptaka można było również uspokoić karmiąc go lub uderzając piórem, stwierdza. W XIII-wiecznej Norwegii za najtańszego nieszkolonego sokoła trzeba było zapłacić 240 srebrnych pensów typu longcross. To odpowiadało cenie 4-6 krów lub 1-2 koni. Śmiertelność wśród tych ptaków dochodziła do 70%.

Eksperci z NIKU nie potrafią z całą pewnością stwierdzić, czy figurka przedstawia kobietę czy mężczyznę. Zauważają jednak, że datowanie znaleziska przypada na czasy rządów króla Håkona Håkonssona, który rządził Norwegią w latach 1217–1263 i był znaną postacią sokolnictwa europejskiego. Był to wykształcony władca, który duża uwagę przywiązywał do wprowadzenia u siebie europejskiej kultury dworskiej. Król Håkon budował sojusze za pomocą małżeństw i podarków. A najcenniejszym prezentem, jaki można były dostać od norweskiego władcy, był właśnie sokół. Ptaki te trafiały również na dwory poza Europą.

Wiemy, że praktyka sokolnictwa pochodzi z Azji Centralnej i Wschodniej. Na terenie dzisiejszych Chin polowano z sokołami już 700 lat przed Chrystusem. Sokołów i orłów używali też do polowań Mongołowie. Pasjonatem sokolnictwa był Czyngis-chan, który posiadał podobno 10-tysięczną armię ludzi, ptaków, łowców i niewolników.

W nordyckich sagach znajdziemy wskazówki mówiące, że ptaki drapieżne były hodowane na terenie współczesnej Norwegii już w VIII wieku. Natomiast szczątki ptaka znalezione na okręcie z kurhanu w Gokstad potwierdzają, że wikingowie zajmowali się sokolnictwem już w IX wieku. Sokoły pochodzące z Norwegii są wspomniane w angielskim katastrze gruntowym Domesday Book sporządzonym w 1086 roku na polecenie Wilhelma Zdobywcy. Wiemy, że ważnym dostawcą sokołów na europejskie rynki byli norwescy władcy i miejscowy Kościół.

Sokolnictwo było tak ważnym wskaźnikiem statusu społecznego, że Normanowie wprowadzili karę śmierci dla osoby, która nie będąc szlachetnie urodzoną zajmowałaby się sokolnictwem.

Oslo sokół sokolnictwo