Fizjolodzy udoskonalili... kamery cyfrowe

| Technologia

Fizjolodzy z Oxford University próbowali sfilmować szybką kamerą tkanki mięśnia sercowego i jednocześnie zrobić im zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Sfrustrowani niemożnością wykonania obu czynności naraz przerobili ogólnodostępną standardową kamerę konsumencką. Ich urządzenie okazało się tak skuteczne, że teraz we współpracy z firmą Isis Innovation chcą zaoferować je na rynku.

Gil Bub i Peter Kohl wyposażyli standardową kamerę w układ scalony z domowych projektorów filmowych. Umieścili go pomiędzy soczewkami kamery a jej czujnikiem, na którym tworzony jest obraz. Układ z projektora składa się z wielu miniaturowych luster, które w kamerze zostały wykorzystane w roli migawki. Dzięki niemu podzielili obraz na 16 ramek o niższej rozdzielczości. W ten sposób kamera zaprojektowana do rejestrowania filmu z prędkością 25 klatek na sekundę była zdolna do rejestrowania obrazu z prędkością 400 fps. Jakby jeszcze tego było mało okazało się, że jeśli połączymy 16 kolejnych ujęć z kamery to otrzymamy jedno zdjęcie o wysokiej rozdzielczości.

Największą zaletą wynalazku Buba i Kohla jest fakt, że ich system kosztuje jedynie ułamek kwoty, jaką trzeba zapłacić za urządzenia o podobnych możliwościach. Może więc trafić na rynek konsumencki i dokonać prawdziwej rewolucji zarówno w systemach kamer przemysłowych jak i w fotografii sportowej.

Oxford University kamera aparat zdjęcie Gil Bub Peter Kohl