Niezwykłe odkrycie w Peru
W północnym Peru, niedaleko miejscowości Chiclayo odkryto ruiny starożytnej cytadeli. Archeolodzy mówią, że mogą one stanowić łącznik pomiędzy upadającą wówczas kulturą Moche a rosnącą w siłę cywilizacją Wari. Odkrycia dokonano w rozciągającym się na 5 kilometrów stanowisku archeologicznym Cerro Patapo.
W ciągu kilku dni od rozpoczęcia prac archeolodzy natrafili tam na fortecę, domy, szkoły, obserwatorium słoneczne, klasztor i budynek sądu. Dwa kilometry od fortecy znaleziono największy skarb - wielki dzban ze szczątkami kobiety w wieku 17-21 lat. To niezwykle ważne odkrycie pozwala przekonać się, jak ubierały się szlachcianki, jakie materiały wykorzystywano i jakie przedmioty codziennego użytku, bo i te znalazły się w dzbanie, posiadały młode kobiety z klas wyższych. Sam dzban znaleziono w kamiennym budynku o wysokości 2 metrów. Obszar wokół niego nie został jeszcze dobrze zbadany.
Bardzo interesujący okazał się też budynek sądu, w którym zachowały się resztki sali rozpraw oraz cele dla więźniów. Osoby skazane na śmierć były strącane z pobliskiego urwiska, pod którym znaleziono liczne kości.
Kierujący pracami archeologicznymi Cesar Soriano uważa, że badane przez niego stanowisko powstało zaraz po upadku kultury Moche i założyli je dopiero co przybyli na te tereny przedstawiciele kultury Wari (Huari). Odkryte ruiny to ważny łącznik pomiędzy kulturą Moche i Wari, gdyż pokazuje w jaki sposób zaczęła rozwijać się ta druga, którą z czasem zastąpili Inkowie.
Komentarze (1)
bzzzzz...t, 21 grudnia 2008, 11:31
Dobrze, że urwisko było niedaleko... Inaczej musieliby wybudować sobie 100 metrową świątynię z urwiskiem ufff