Popularny chemioterapeutyk może długoterminowo uszkadzać słuch u dużej liczby pacjentów
Długoterminowym skutkiem korzystania z jednego z najbardziej popularnych chemioterapeutyków mogą być poważne problemy ze słuchem. Naukowcy z University of South Florida oraz Indiana University przeprowadzili pierwsze wieloletnie badania dotyczące wpływu chemioterapii na słuch. Zespół naukowy przez średnio 14 lat śledził losy pacjentów, którzy otrzymywali cisplatynę w ramach leczenia nowotworu jąder.
Badania wykazały, że 78% z pacjentów doświadczyło po terapii poważnych problemów ze słuchem, co negatywnie wpłynęło na jakość ich życia. Ważnym jest, byśmy zrozumieli prawdziwy wpływ chemioterapii na zmysły pacjentów. Jeśli nam się to uda, będziemy mogli opracować lepsze metody leczenia i zapobiegania jego niekorzystnym skutkom, co przełoży się na poprawę jakości życia pacjentów, mówi profesor Robert Frisina.
Cisplatyna jest szeroko wykorzystywana do leczenia różnych rodzajów nowotworów, w tym nowotworu pęcherza, płuc, szyi czy właśnie jąder. Ten podawany dożylnie lek wpływa na różne części ciała. Szczególnie narażone są uszy, które mają niewielkie możliwości obrony przez niekorzystnym działaniem cisplatyny. W efekcie dochodzi do uszkodzenia komórek potrzebnych do rozpoznawania dźwięków, co prowadzi do stopniowego pogarszania się słuchu. Proces ten trwa długo po zaprzestaniu podawania cisplatyny.
Pomimo tego, że ryzyko uszkodzenia słuchu w wyniku chemioterapii jest znane, nie prowadzi się szeroko zakrojonych badań, by ocenić to zjawisko. Większość pacjentów nie przechodzi badań słuchu przed, w trakcie i po chemioterapii. Uzyskane przez nas wyniki pokazują, że potrzebne są działania w celu zapobieżenia długoterminowemu uszkodzeniu słuchu, dodaje profesor Victoria Sanchez.
Z przeprowadzonych właśnie badań dowiadujemy się, że ryzyko uszkodzenia słuchu rośnie wraz z zwiększaniem dawki cisplatyny, a szczególnie dotyka ono pacjentów z grup ryzyka, takich jak osoby cierpiące na nadciśnienie czy na problemy z układem krążenia. Opieka nad słuchem takich pacjentów jest tym bardziej ważna, że średnia wieku, w jakim przechodzi się leczenie nowotworu jąder wynosi 48 lat. Mamy więc tutaj do czynienia z osobami, które wkrótce wejdą w okres pogarszania się słuchu w związku z wiekiem. Leczenie nowotworu dodatkowo więc może pogorszyć ich stan zdrowia.
Nadzieją dla chorych mogą być już testowane sposoby leczenia, jak na przykład Pedmark, niedawno zatwierdzone przez FDA zastrzyki, które mają zapobiegać utracie słuchu przez dzieci leczone cisplatyną. Jak informuje Amerykańskie Towarzystwo Raka, również inne chemioterapeutyki oparte na platynie niosą ze sobą ryzyko uszkodzenia słuchu.
Komentarze (1)
czernm20, 1 lipca 2024, 19:33
Nie wiem czy chemioterapia uszkadza słuch, ale badanie SCD obecnie 600 złotych, analizuje bezpłodność u mężczyzn po chemioterapii. Jest też duże prawdopodobieństwo, że chemioterapia przyczynia się do uszkodzenia nerwów co może skutkować polineuropatią bądź neuropatią innego typu, osłabieniem odbierania bodźców: bólu, temperatury.
Dla przykładu metrotrexat (MTX) działa w ten sposób, że blokuje mechanizm związany z kwasem foliowym przez co wypadają włosy a człowiek brzydko pachnie jakby chlorem. Jest osłabiony i narażony na infekcje a także wiele chorób.
Nie wiem jak dokładnie działają inne "cytostatyki" takie jak adriamicyna (ADX) i cisplatyna. Adriamicyna jest bardziej toksyczna od MTX. Dziwna nazwa, prawda? Metrotreksat.
Czytałem na ulotce z Aspiryną, że nie należy łączyć tych substancji.