Archeolodzy przeczeszą Puszczę Białowieską
W ramach projektu Dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze Puszczy Białowieskiej zespół prof. Przemysława Urbańczyka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przeczesze całą polską część Puszczy, czyli ok. 600 km kwadratowych. Jak wyjaśniają naukowcy, celem jest m.in. wypracowanie modelu badań dziedzictwa kulturowego na terenach leśnych.
W zaplanowanym na 3 lata projekcie, który zgodnie z planem, ma ruszyć w styczniu przyszłego roku, weźmie udział ponad 30 naukowców, reprezentantów różnych dziedzin. Głównym jego wykonawcą jest jednak Instytut Archeologii.
Podejrzewam, że jest to największy tego typu projekt w Europie. Jednym z jego celów jest m.in. wypracowanie modelu badań dziedzictwa kulturowego na terenach leśnych. Puszcza była badana, ale wyrywkowo: jest dużo śladów działalności człowieka od kilkunastu tysięcy lat. Od XVII wieku ten teren jest prawie dziewiczy, bo las jako miejsce polowań najpierw podlegał ochronie króla, a potem z tych samych powodów – cara. Dopiero od XX wieku zaczęła się jego eksploatacja - mówi Urbańczyk.
W przeszłości badania terenów leśnych były rzadkie. Powodem była zwarta roślinność, utrudniająca badania (prospekcję) powierzchniową. Obecnie jednak archeolodzy mają do dyspozycji metodę lotniczego skanowania laserowego (ang. Airbone Laser Scanning, ALS). W ten sposób można odrzucić teorię "pustki osadniczej". Przemawiają za tym także wyniki przeprowadzonych do tej pory badań sondażowych, wykopalisk czy wreszcie obserwacji miejsc z naruszoną ściółką, np. borsuczych nor, dziczych buchtowisk, kretowisk lub piaskowych kąpielisk.
Duże znaczenie ma badanie wykrotów, gdzie pomiędzy korzeniami zawalonych drzew można znaleźć ceramikę lub krzemienie, które świadczą o zlokalizowanych tam osadach czy cmentarzyskach. Niekiedy artefakty zostają odsłonięte w czasie prac porządkowych i na drogach gruntowych.
Z zebranych dotąd materiałów wynika, że działalność ludzi w Puszczy Białowieskiej datuje się co najmniej na starszą epokę kamienia.
Zespół chce skorzystać nie tylko z ALS, ale i z innych nieinwazyjnych metod, w tym badań geofizycznych czy powierzchniowo-weryfikacyjnych na mapach NMT (Numeryczny Model Terenu) czy NMPT (Numeryczny Model Pokrycia Terenu) stanowisk. Planowane są także odwierty i niewielkie wykopy w celu ustalenia chronologii. Próbki zostaną poddane badaniom laboratoryjnym. Dane terenowe uzupełnią opracowania map współczesnych i archiwalnych.
Komentarze (4)
tempik, 4 sierpnia 2016, 14:21
Jak wytną w pień Kornika, to przeczesywanie będzie łatwiejsze nawet w japonkach...
thikim, 4 sierpnia 2016, 14:41
No proszę jaka nie ekologiczna jest demokracja
nantaniel, 4 sierpnia 2016, 16:32
Wcześniej też była eksploatowana, tylko nieoficjalnie
thikim, 4 sierpnia 2016, 18:59
Już Robin Hood miał poważne problemy za zabicie jelenia