Red Hat zrezygnuje z Linuksa dla desktopów?

| Technologia

Red Hat, największy na świecie dystrybutor Linuksa, zapowiedział w ubiegłym roku, że stworzy system operacyjny, który będzie bezpośrednio konkurował z Windows. Jednak po wstępnym przyjrzeniu się rynkowi firma prawdopodobnie zrezygnuje z tych planów.

Firma wciąż prowadzi rozmowy z potencjalnymi partnerami w Indiach i innych krajach rozwijających się. Najwyraźniej jednak jej pomysł spotkał się z niewielkim zainteresowaniem. To jeden z tych przypadków. Gorzej jest sprzedać jedynie 100 000 sztuk, niż nie sprzedać żadnej. Podejmuje się bowiem w ten sposób zobowiązania - mówi Brian Stevens, dyrektor ds. technologicznych Red Hata.

Obecnie systemy Red Hata trafiają przede wszystkim do serwerów. Istnieją też instalacje na stacjach roboczych czy bardziej zaawansowanych maszynach. Używają ich więc nieliczni. Red Hat chciał stworzyć konkurencyjną wobec Windows ofertę dla przeciętnego pracownika w firmie oraz zwykłego konsumenta.

System Red Hat Global Desktop Linux miał być wyposażony w podobne narzędzia i aplikacje co systemy Windows.

Wypuszczając na rynek taki system firma konkurowałaby nie tylko z Microsoftem, ale i z SuSE Novella oraz z popularnym Ubuntu firmy Canonical.

Początkowo projekt Red Hata napotkał na trudności związane z uzyskaniem prawa do dystrybucji oprogramowania audio i wideo. Teraz okazuj się, że zainteresowanie nie jest tak duże, jak oczekiwaliby menedżerowie firmy.
Nie porzucają jeszcze projektu, ale spróbują zainteresować nim większą liczbę krajów. Nie wykluczyli jednak rezygnacji z Red Hat Global Desktop Linux.

Tymczasem Wayan Vota, ekspert ds. wprowadzania nowych technologii do krajów rozwijających się uważa, że byłyby to wstyd, gdyby Red Hat nie poradził sobie z wprowadzeniem systemu na rynek pecetów.

Chciałbym zobaczyć kolejną alternatywę dla Windows - mówi Vota.

Red Hat Red Hat Global Desktop Linux