SETI@home zawiesza działalność. Naukowcy chcą szczegółowo przeanalizować dane

| Technologia
kellepics; CC0

Przez 21 ostatnich lat każdy chętny mógł pomóc w poszukiwaniu życiu pozaziemskiego. Teraz SETI, jeden z najsłynniejszych i najstarszych projektów rozproszonego przetwarzania danych, w którym wykorzystywano komputery ochotników, kończy działalność w dotychczasowej formie. Dnia 31 marca SETI@home zawiesza rozsyłanie nowych danych.

Decyzja o zaprzestaniu pracy SETI@home została podjęta z dwóch powodów. Po pierwsze naukowcy, przy pomocy tysięcy ochotników z całego świata, zakończyli wstępną analizę danych i odfiltrowali szum tła. Po drugie, teraz uczeni muszą ponownie przeanalizować wszystkie dane, by upewnić się, że niczego ważnego nie przeoczono. Zarządzanie tak olbrzymią ilością danych stanowi nie lada wyzwanie. Dlatego też podjęto decyzję o zawieszeniu SETI@home.

Projekt SETI@home to działo Davida Gedye'a i Davida Andersona. Wpadli oni na pomysł, by poprosić ludzi z całego świata o udostępnienie swoich komputerów do analizy olbrzymiej ilości danych pochodzących z radioteleskopów. Ochotnicy instalowali na swoich komputerach odpowiednie oprogramowanie. Gdy ich komputery miały wolne moce obliczeniowe, zaczynały przetwarzać dane dostarczane przez projekt SETI@home, pomagając w ten sposób w poszukiwaniu sygnałów, które mogą pochodzić od pozaziemskich cywilizacji.

Teraz, przynajmniej przez jakiś czas, nie można będzie wziąć udziału w projekcie SETI. Jednak oprogramowanie BOINC, stworzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, służy wielu innym projektom naukowym. Osoby chcąc wspomóc naukę z łatwością znajdą wiele projektów rozproszonego przetwarzania danych (distributed computing projects), w których mogą wziąć udział i pomóc w badaniu asteroid, poszukiwaniu lekarstw na różne choroby, pracach nad odnawialnymi źródłami energii czy w rozwoju sztucznej inteligencji.

SETI życie pozaziemskie BOINC rozproszone przetwarzanie danych