Spór o patentowanie genów

| Ciekawostki

Amerykański Sąd Najwyższy poinformował, że zajmie się kwestią patentowania ludzkich genów. Jego decyzja może mieć olbrzymie znaczenie dla rozwoju diagnostyki medycznej.

W marcu bieżącego roku Sąd Najwyższy nakazał Sądowi Apelacyjnemu Stanów Zjednoczonych, by jeszcze raz rozważył własną decyzję dotyczącą zgody na patentowanie genów wyizolowanych z ludzkiego organizmu. Decyzja Sądu Apelacyjnego stała w wyraźnej sprzeczności z podjętą w tym samym czasie decyzją Sądu Najwyższego, który stwierdził, że nie można patentować praw natury samych w sobie.

W sierpniu Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję stwierdzając, że DNA po wyizolowaniu z ludzkiego organizmu może być patentowane. Teraz Sąd Najwyższy przyjrzy się decyzji Sądu Apelacyjnego.

Spór rozpoczął się w chwili, gdy grupa lekarzy i pacjentów wniosła do sądu skargę, w której stwierdzono, że patent na gen raka piersi, który należy do Myriad Genetics, utrudnia im prowadzenie badań. Powodzi zauważyli, że sądy niejednokrotnie wypowiadały się przeciwko patentowaniu zjawisk naturalnych. Jednak Myriad odpowiada, że wyizolowanie genu jest skomplikowanym sztucznym procesem, w wyniku którego otrzymujemy sztuczną molekułę, a te można patentować.

Sąd Apelacyjny większością głosów 2:1 przyznał rację Myriad. Sędzia, który nie podzielił opinii kolegów, William Bryson, porównał wyizolowanie DNA do zerwania liścia z drzewa. Zerwanie go zanim opadnie nie czyni go ludzkim wynalazkiem. Jednak pozostali dwaj sędziowie stwierdzili, że nikt nie uważa, by zerwanie liścia z drzewa było czymś wartym patentu. Natomiast wyizolowanie genu w celu stworzenia użytecznego narzędzia diagnostycznego i leków jest z pewnością tym działaniem, do którego system patentowy ma zachęcać i które ma chronić.

Nie po raz pierwszy Sąd Apelacyjny USA próbuje mieć inne zdanie niż Sąd Najwyższy. Ten ostatni uważa, że algorytmy matematyczne nie podlegają patentowaniu. Tymczasem Sąd Apelacyjny orzekł w ubiegłym roku, że można je patentować, o ile są wystarczająco złożone.

Sąd Najwyższy Sąd Apelacyjny patent geny