Nerwowi żyją krócej
Istnieje wiele teorii osobowości, ale ostatnio największą popularność zdobyła tzw. Wielka Piątka Paula T. Costy i Roberta McCrae: neurotyczność, ekstrawersja, otwartość na doświadczenia, ugodowość i sumienność. Uznaje się, że ten podział na dwubiegunowe wymiary jest najpełniejszy. Można go rozbić na poszczególne cechy, ale wszystkie da się ostatecznie sprowadzić do wymienionych wyżej czynników.
Jaka osobowość jest zdrowa? Badacze głowią się nad tym od lat. Ostatnio jednak psycholodzy doszli do wniosku, że przynajmniej dwa wymiary Wielkiej Piątki bezpośrednio wpływają na dobrostan fizyczny i długowieczność. Są to sumienność oraz neurotyzm. Stan zdrowia zależy od zmian tych czynników w czasie.
Neurotycy nie radzą sobie dobrze ze stresem. Cechuje ich negatywne myślenie, łatwo się poddają, są niespokojni i mają zmienne nastroje. Daniel Mroczek, pracownik Purdue University, postanowił sprawdzić, czy tego typu dziedziczny negatywizm rzeczywiście, co wykazało wiele wcześniejszych badań, zwiększa śmiertelność i czy neurotyk może w jakiś sposób zmienić swoje "przeznaczenie" (Psychological Science).
Wykorzystał wystandaryzowaną skalę neurotyzmu i przez ponad 12 lat podążał śladem 1600 ochotników. Odnotował, jak neurotyczni byli na początku eksperymentu i sprawdzał, czy z upływem czasu stają się mniej lub bardziej stabilni emocjonalnie. W ciągu 18 lat uwzględniał też ryzyko zgonu (oczywiście u tych samych osób).
Zaobserwował, że nasilenie neurotyzmu oznacza krótsze życie. Żaden z neurotycznych panów nie zdążył się porządnie zestarzeć. Stawali się coraz bardziej zestresowani, przygnębieni i zmartwieni. Koło strachu się zamykało, a mężczyźni umierali, najczęściej z powodu chorób serca i nowotworów. Pocieszające jest to, że jeśli badani potrafili się w jakiś sposób uspokajać, żyli tak samo długo, jak mężczyźni stabilni emocjonalnie.
Komentarze (1)
waldi888231200, 4 maja 2008, 21:48