Nie czują bólu ani zapachów
Ludzie z analgezją wrodzoną, którzy w ogóle nie odczuwają bólu, cierpią również na anosmię (całkowitą utratę węchu), dlatego nie potrafią odróżniać zapachów. Dzieje się tak, ponieważ i jedno, i drugie zależy od niewystępującego u nich kanału jonowego Nav1.7.
Jan Weiss ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Saarze badał 3 osoby z analgezją wrodzoną: rodzeństwo i jeszcze jednego ochotnika. Niemcy chcieli sprawdzić, jak działają zmysły pacjentów i czy zawodzi coś jeszcze poza odczuwaniem bólu. Okazało się, że badani dobrze widzą i słyszą. Sądzili też, że dobrze wyczuwają wonie, ale testy obaliły to przekonanie. Naukowcy zastosowali nasączone waciki. Pachniały one octem winnym, pomarańczą, miętą, perfumami i kawą. Chorzy z analgezją nie byli w stanie ich odróżnić. Gdy powtórzono badanie z 9 zdrowymi ludźmi i rodzicami uczestniczącego w eksperymencie rodzeństwa, wystąpiła oczekiwania reakcja. Członkowie grupy kontrolnej odwracali nos od ostrego zapachu octu i z przyjemnością zaciągali się wonią pomarańczy czy perfum.
Niemcy już wcześniej wiedzieli, że u osób z analgezją wrodzoną w błonach komórek zwojów korzeni grzbietowych nerwów rdzeniowych nie występują bramkowane napięciem kanały sodowe Nav1.7 (w genie SCN9A dochodzi do mutacji utraty funkcji). Zastanawiali się więc, czy ich brak nie odpowiada przypadkiem również za kłopoty z węchem. Z błony śluzowej nosa i pozostałych części układu węchowego zdrowych osób pobrano więc próbki tkanek. Okazało się, że w błonach neuronów węchowych znajdowały się kanały jonowe Nav1.7.
Później ekipa Weissa wyhodowała myszy pozbawione Nav1.7 w neuronach węchowych. Stwierdzono, że w odpowiedzi na zapachy komórki te nadal generowały potencjał czynnościowy, ale nie dochodziło do synaptycznego przekazania sygnału do sąsiednich neuronów. Zwierzęta nie reagowały ani na wonie jedzenia, ani na zapach moczu osobnika płci przeciwnej, ani wreszcie na zapach wroga, w tym wypadku lisa. Nie umiały się też nauczyć nowych zapachów. Matki oddzielone od potomstwa nie były w stanie odnaleźć młodych.
Frank Zufall, współpracownik Weissa, podkreśla, że odkrycie związku między odczuwaniem bólu i zapachów było bardzo zaskakujące. Nie wiemy, czemu te dwa zmysły wykorzystują ten sam kanał jonowy, ale niewykluczone, że to bardziej rozpowszechniony w układach czuciowych kanał sodowy. Wcześniejsze badania pokazały, że do jego ekspresji dochodzi w komórkach smakowych.
Zufall zaznacza, że w przyszłości trzeba będzie sprawdzić, czy leki przeciwbólowe, które często obierają na cel właśnie kanały sodowe, nie wpływają jednocześnie negatywnie na powonienie.
Komentarze (10)
explorator, 5 kwietnia 2011, 17:30
Ważniejsze niż sprawdzenie czy leki przeciwbólowe będą negatywnie oddziaływać na zmysł węchu jest stworzenie nowej generacji leków przeciwbólowych blokujących kanał jonowy Nav 1.7.Należy się zastanowić czy metodami inżynierii genetyvcznej wogóle nie należałoby skasować takie kanały u ludzi nawet za cenę zablokowania odczuwania zapachów.
trAAwiarz, 11 kwietnia 2011, 22:09
Racja, także uważam, że kosztem węchu warto stworzyć leki do terapii bólu przewlekłego, bez efektu uzależnienia.
bezimienny, 14 maja 2011, 00:26
gdyby nie odczucie bólu rasa ludzka już dawno przestałaby istnieć strach przed nim trzyma ludzi przy życiu w sumie szkoda niech dalej kombinują może się im uda
mikroos, 14 maja 2011, 00:37
A masz jakiś zastępczy sposób na to, żeby organizm dawał sygnał o tym, że coś mu dolega?
Lobo, 16 maja 2011, 10:42
Warto tez zaznaczyc, ze brak bolu to nie tylko protekcja przed tym bodzcem a rowniez kompletny zanik czucia. To ze lapie cos palcami to wiem o tym tylko dlatego, ze odczuwam "bol" (nie liczac tego, ze to moge rowniez widziec ofc )
mikroos, 16 maja 2011, 18:24
Z tym się akurat nie zgodzę. Receptory dotyku i bólu to zupełnie różne struktury.
bezimienny, 16 maja 2011, 19:24
błąd nie różne struktury a intensywność sygnału i jego ważność to jak z głosem mowa nim jest i krzyk również ale jedno boli drugie nie:)nie ma co się bać bólu to sygnał ostrzegawczy po rozpoznaniu o co chodzi należy wykonać właściwe działanie a nie zamykać krzyczące usta a jak ktoś nie umie słuchać to ma problem prawda? większość ludzkości tego nie potrafi ale to inna bajka
mikroos, 16 maja 2011, 21:25
Oj, niekoniecznie Receptory nacisku i receptory bólu to mimo wszystko zupełnie inne struktury. W organizmie istnieją receptory całkowicie wyspecjalizowane w przenoszeniu sygnału o bólu.
bezimienny, 17 maja 2011, 17:52
idą tymi samymi kanałami po co budować dwie autostrady obok siebie jak można podzielić drogę na pasy? nie chodzi o końcówki a o kanały przesyłu idą tą samą drogą co innego specjalizacja to jak samochody i karetka pogotowia ale i tak jadą tą samą drogą receptor to zwykły czujnik ale nie jest siecią a o sieć chodzi poczekam i popatrzę co będzie dalej na tym polu co oczywistego w końcu zostanie odkryte
mikroos, 17 maja 2011, 18:40
Ale po co te rozważania, skoro w skórze wyraźnie istnieją inne receptory dotyku i bólu i zostało to udowodnione ponad wszelką wątpliwość?