Asteroida jak zraszacz ogrodowy
W pasie asteroid pomiędzy Marsem a Jowiszem zauważono dziwny obiekt, który przypomina obracający się zraszacz ogrodowy. Jego odkrywcy, astronomowie z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) mieli poważny problem, by wyjaśnić niezwykły wygląd obiektu.
Obserwowane asteroidy przypominają punkty świetlne. Tymczasem nowo zauważona asteroida ma sześć ogonów przypominających warkocz komety. Trudno uwierzyć, że patrzymy na asteroidę. Odebrało nam mowę gdy ją zobaczyliśmy. Co jeszcze dziwniejsze, w ciągu 13 dni struktura jej ogonów uległa dramatycznej zmianie - mówi profesor David Jewitt.
Jedna z rozważanych hipotez mówi, że asteroida obraca się tak szybko, iż wyrzuca materiał, który oddala się od niej w serii erupcji. Wiadomo, że P/2013 P5 pozbywa się materiału od co najmniej 5 miesięcy.
Asteroida została po raz pierwszy zaobserwowana 10 września. Gdy teleskop Hubble'a ponownie sfotografował ją 23 września okazało się, że ogony były zmienione. Całkowicie nas to zaskoczyło - powiedział Jewitt.
Jessica Agarwal z Instytutu Badania Układu Słonecznego im. Maksa Plancka w Lindau przeprowadziła symulacje tego, co dzieje się z asteroidą i stwierdziła, że dochodzi tam do serii wyrzutów materiału. Pierwsze takie wydarzenie miało miejsce 15 kwietnia, a ostatnie 4 września.. Ciśnienie wiatru słonecznego układa wyrzucony materiał w przypadkowe ogony. Dotychczas asteroida utraciła zaledwie 100-1000 to materiału. To minimalna część masy liczącego 213 metrów średnicy obiektu.
Komentarze (8)
Usher, 12 listopada 2013, 17:45
Uczymy się języka polskiego: ta asteroida, ta planetoida, ta kometa, ta planeta, ale: ten satelita, ten meteoroid.
TrzyGrosze, 12 listopada 2013, 19:23
Prawda.
Dla mających z tym problem: asteroida to dziewczynka, satelita to chłopczyk.
I złośliwe pytanie: jakiego rodzaju są takie satelity Słońca, jak Ziemia i Wenus?
Dla ułatwienia: planeta to kobieta, a Merkury,Mars,Jowisz,Saturn,Uran,Neptun to faceci.
Astroboy, 13 listopada 2013, 02:52
"I złośliwe pytanie"
No to złośliwa odpowiedź - język jest tworem żywym. Jeszcze Mickiewicz (wówczas poprawnie, choć tylko gramatycznie) mówiąc o Księżycu pisał: "wzeszedł blady planeta". Tymczasem satelita ciągle jest rodzaju męskiego (choć ja już nie mam siły poprawiać w tej materii, zwłaszcza, jeśli chodzi o telewizję satelitarną).
A prostsza odpowiedź - niemal każdy, widząc w końcówce rzeczownika 'a' domniemywa, że to 'dziewczynka'.
rahl, 13 listopada 2013, 12:14
Panowie - do diabła z gramatyką, skupmy się na meritum sprawy.
Ja wam mówię - to coś to statek obcych, a nie jakiś obracający się kamień.
Zaraz jadę na zakupy, woda, konserwy z odległą datą ważności i broń. Dużo broni i amunicji
TrzyGrosze, 13 listopada 2013, 13:15
Na razie to wygląda na lokalny konflikt ( jedna kobitka rzuca w inne kamieniami), ale eskalacja po Układzie niewykluczona.
Nie każdy ma takie możliwości. W moim kraju, z ogólnie dostępnej broni są tylko siekiery (polecam firmę Coval) i łuki (polecam firmę Hoyt).
romero, 13 listopada 2013, 17:03
Toć proste słowo "księżyc" pochodzi od słowa książę, podobnie jak ksiądz zresztą. Więc musiał być ten planet.
No i z Hameryki śmieją się Rosjanie, że Sasza to u nich dziewczynka, a przecież szedł, a nie szła suchą szosą.
Mariusz Błoński, 15 listopada 2013, 20:24
Setki razy sobie to powtarzam i nie mogę zapamiętać.
Spróbuję w ten sposób - asteroida może spaść i narobić szkód. Zatem to rodzaj żeński.
Astroboy, 15 listopada 2013, 20:40
No niby słusznie, ale satelity (zwłaszcza sztuczne) też spadają (nawet częściej ostatnimi laty).