Podglądanie awatarem
Badacze z Uniwersytetu w Kolonii wykorzystali awatar kobiety, by zbadać uwspólnioną uwagę: proces inicjowania śledzenia i podążania dla odmiany za spojrzeniem drugiej osoby. Podczas eksperymentu prowadzonego w skanerze MRI okazało się, że te dwie sytuacje wiążą się z odmienną aktywnością mózgu (Journal of Cognitive Neuroscience).
Psycholodzy uważają, że uwspólniona uwaga (ang. joint attention) stanowi podstawę złożonych zachowań społecznych i umożliwia naukę języka oraz współpracy. Zdolność ta pojawia się jeszcze w niemowlęctwie. Jest zaburzona u osób z autyzmem, co może stanowić wytłumaczenie części ich deficytów.
Zespół Leonharda Schilbacha skorzystał z kamery na podczerwień, śledzącej ruchy oczy 21 ochotników. Badanych poinstruowano, by za pomocą oczu skierowali spojrzenie awatara na wyświetlany na ekranie szary kwadrat lub by patrzyli tam, gdzie awatar. Kamera pozwalała stwierdzić, kiedy wolontariusze podążali za wirtualną kobietą, a kiedy to ona rewanżowała im się tym samym.
Skany ujawniły, że gdy ludziom udawało się "skłonić" awatar do naśladownictwa, rozświetlały się rejony mózgu powiązane z motywacją i nagrodą. Kiedy ochotnicy podążali za spojrzeniem awatara, uaktywniał się rejon znany z zaangażowania w wyobrażanie sobie, o czym myślą inni. To zaskakujące, że dzielenie się czymś tak prostym jak szary kwadrat może sprawiać przyjemność – podsumowuje Schilbach.
Zespół z Kolonii planuje sprawdzić, jak na interaktywny awatar reagują mózgi ludzi z autyzmem.
Komentarze (0)