Bartnictwo trafiło na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości
Podczas sesji w Paryżu UNESCO podjęło decyzję o wpisaniu kultury bartniczej na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. Dotychczas na tej liście znajdował się tylko jeden polski wpis – krakowskie szopkarstwo. O wpisanie kultury bartniczej na listę wnioskowały przed dwoma laty wspólnie Polska i Białoruś.
Kultura bartnicza jest hołdem dla przyrody. Wyrazem troski o dobro, jakie otrzymujemy od natury. Mam głęboką nadzieję, że ten wpis przyczyni się do popularyzacji kultury bartniczej i zwiększenia świadomości istoty tradycji, dzięki której bartnictwo wciąż jest w Polsce kultywowane, stwierdził minister kultury Piotr Gliński.
W skład kultury bartniczej wchodzą umiejętności, wiedza, wierzenia oraz praktyki związane w hodowlą dzikich pszczół albo w żywych pniach drzew – wówczas mówimy o barciach – albo w ściętych pniach, zwanych ulami kłodowymi. Bartnicy starają się, by pszczoły miały jak najbardziej naturalne warunki, nie ingerują w cykl życia owadów i nie prowadzą działań mających na celu zwiększenie zbiorów miodu. Bartnictwo przekazywane z pokolenia na pokolenie, a główną rolę odgrywa tutaj przekaz rodzinny oraz bractwa bartne.
Na terenie Polski bartnictwo ma wielowiekowe korzenia, a królewskie przywileje i prawo bartne sięga XV wieku. Sytuację zmieniły zabory, gdy ograniczono dostęp do lasów. Wtedy też bartnicy zostali zmuszeni do odcinania kawałków drzew i przenoszenie ich na teren wsi jako uli kłodowych. Dzięki temu bartnictwo przetrwało, jednocześnie zmieniło się i bardziej wpisało w krajobraz wsi.
Każdy bartnik ma też własny znak bartny, którym „podpisuje” swoje drzewa w borze bartnym. Znaki są albo dziedziczone w rodzinie, albo przynależą do boru, więc gdy zmienia się użytkownik boru bartnego, zmienia się też właściciel znaku.
Komentarze (0)