Słowo krzywdzi bardziej niż pięść
Ból psychiczny jest bardziej dotkliwy od bólu fizycznego. Podczas gdy ten drugi blednie z czasem, nieprzyjemne społecznie wydarzenia są ciągle ożywiane przez pamięć (Psychological Science).
Psycholodzy z kilku amerykańskich i australijskich uniwersytetów przeprowadzili serię 4 eksperymentów, podczas których porównywali te dwa rodzaje doświadczeń i ich wpływ na funkcjonowanie człowieka.
Zadanie ochotników, studentów, polegało na opisaniu wydarzenia bolesnego psychicznie bądź fizycznie z okresu ostatnich 5 lat. Potem proszono o ocenę nasilenia doświadczanego bólu. W kolejnych dwóch eksperymentach początek był taki sam (przywołanie nieprzyjemnych doświadczeń), ale następnie wolontariusze rozwiązywali zadania intelektualne o różnym stopniu trudności.
Okazało się, że osoby, którym kazano przypominać sobie wydarzenia przykre społecznie, odczuwały silniejszy ból niż ludzie myślący o dolegliwościach fizycznych. Poza tym ich wspomnienia były intensywniejsze. Co więcej, przy zadaniach o wysokim stopniu trudności "fizyczni" wypadali lepiej od "psychicznych".
Naukowcy dowodzą, że zjawisko to można wyjaśnić przebiegiem ewolucji ludzkiego mózgu, a konkretnie kory, co miało m.in. usprawnić życie w kohortach. Ewolucja kory poprawiła zdolność istot ludzkich do tworzenia i przystosowywania się, do funkcjonowania w grupach, społecznościach i kulturze, a także do reagowania bólem na różne aspekty kontaktów społecznych. Rozwój kory ma jeden niezamierzony efekt: pozwala ludziom na ożywianie, a więc ponowne przeżywanie bólu psychicznego – podsumowuje Zhansheng Chen z Purdue University.
Chen dodaje, że w przyszłości zespół chciałby powtórzyć eksperymenty z udziałem starszych ludzi, którzy często uskarżają się na chroniczny ból fizyczny.
Michael Hughesman, niemiecki psycholog dziecięcy, uważa, że z dużym prawdopodobieństwem ból psychiczny i fizyczny są przetwarzane w innych obszarach mózgu. W krzywdach emocjonalnych jest coś wyjątkowo nieuchwytnego. Doświadczając bólu fizycznego, widzimy siniaki, tutaj pozostają tylko lęk i strach. Jeśli na boisku, ktoś mówi ci, że dopadnie cię po szkole, będziesz zalękniony w większym stopniu niż gdyby uderzył cię tu i teraz.
Komentarze (1)
inhet, 4 września 2008, 19:37
Gdyby nie ten ból, społeczeństwo szybko by się rozleciało. To cena, jaką płacimy za udział w tej hecy.