Jak badać, by wiedzieć więcej?

| Medycyna
Bob.Fornal

Od kilkudziesięciu lat lekarze przekonują swoich pacjentów, że do badania krwi na poziom cholesterolu należy podejść na czczo. Analiza wyników testów przeprowadzonych na ponad 300 tysiącach pacjentów wskazuje jednak, że poszczenie przed przystąpieniem do testu nie jest konieczne. Co więcej, autorzy studium podważają wiarygodność jednej z podstawowych metod oceny ryzyka chorób układu krążenia.

Badania, których wyniki opublikował na łamach czasopisma Journal of the American Medical Association zespół prof. Naveeda Sattara z Uniwersytetu w Glasgow, miały na celu ocenę przydatności kilku różnych testów jako metod oceny ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Celem studium było przygotowanie materiału, który mógłby posłużyć do ustalenia nowych wytycznych dotyczących prawidłowej oceny zagrożenia schorzeniami układu krążenia.

Naukowcy porównywali ze sobą badania krwi oceniające stężenie sześciu substancji uznawanych za ważne z punktu widzenia oceny ryzyka:
1. Triglicerydów;
2. Cholesterolu związanego z lipoproteinami wysokiej gęstości (HDL), zwanego "dobrym cholesterolem";
3. Cholesterolu niezwiązanego z HDL;
4. Cholesterolu związanego z lipoproteinami niskiej gęstości (LDL), znanego jako "zły cholesterol";
5. Apolipoproteiny A1 - białka charakterystycznego dla HDL;
6. Apolipoproteiny B - podstawowego składnika białkowego LDL.

Z analizy zebranych informacji wynika, że techniką nieskuteczną jest wyłącznie ocena stężenia triglicerydów, ponieważ jej wyniki nie dostarczają wiarygodnych informacji na temat prawdopodobieństwa zachorowania. Istotne jest także stwierdzenie braku pogorszenia jakości wyniku u pacjentów, którzy nie pościli od wieczoru poprzedzającego badanie. Zdecydowana większość lekarzy zaleca przyjście na badanie na czczo, podczas gdy okazuje się że zwyczajnie nie jest to potrzebne i nie wpływa na wiarygodność rezultatów badań.

W celu uproszczenia i standaryzacji metodyki badań naukowcy z Glasgow proponują przeprowadzanie wyłącznie pomiaru całkowitego stężenia cholesterolu oraz HDL lub apolipoprotein A1 oraz B. Jednocześnie autorzy odradzają korzystanie z pomiaru poziomu triglicerydów jako metody oceny ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.

cholesterol układ krążenia zawał serce