Rośnie koszt cyberprzestępstw

| Bezpieczenstwo IT
simonok, sxc.hu

Najnowszy raport Ponemon Institute i Hewlett Packard Enterprise podkreśla, że średni roczny światowy koszt cyberprzestępstw wynosi już 7,7 miliona dolarów na ofiarę. Największe koszty działalności przestępców ponoszą przedsiębiorstwa i instytucje w USA. Tam średni koszt to 15 milionów dolarów. Jeszcze w ubiegłym roku było to 12,7 miliona USD. Wśród siedmiu krajów, którym szczegółowo przyjrzeli się analitycy, najwyższe koszty, po USA, stwierdzono w Niemczech i Japonii.

Dane, które posłużyły do przygotowania raportu, pochodzą z 252 firm. Specjaliści przeprowadzili ankiety wśród 2128 pracowników odpowiedzialnych za infrastrukturę IT, przepływ informacji i firmowe standardy. Koszty oszacowano biorąc pod uwagę bezpośrednie i pośrednie wydatki związane z cyberatakiem na daną organizację. Bezpośrednie koszty to na przykład wynagrodzenie dla ekspertów prowadzących śledztwo w sprawie włamania czy uruchomienie linii telefonicznych, pod którymi klienci firmy mogą zdobyć informacje o sposobach zabezpieczenia się. Koszty bezpośrednie to "czas, wysiłek i inne zasoby organizacyjne, jakie zaangażowano w naprawę skutków ataku".

Eksperci zauważają, że cyberprzestępcy mają coraz więcej możliwości ataku. Atakować mogą bowiem prywatne urządzenia, które pracownicy przynoszą do firmy i podłączają do lokalnej sieci, chmury obliczeniowe czy urządzenia typu Internet of Things. Większe możliwości ataku to wyższe koszty dla atakowanych firm. Tym bardziej, że cyberprzestępcy się profesjonalizują i walka z nimi jest coraz trudniejsza. Na przykład w USA średni czas od przeprowadzenia cyberataku do poradzenia sobie przez ofiarę z jego skutkami to 46 dni.

cyberprzestępstwo koszt